Grupa A

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF

Artykuły

Kształcenie na odległość

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 21.04.2020r. – JAK DBAĆ O PRZYRODĘ.


Dla 3, 4, 5 - latków
Zajęcia 1. Ćwiczenia gimnastyczne – Zabawy z gazetą.
Gazeta dla dziecka. Rodzic demonstruje ćwiczenia z gazetą. Dziecko maszeruje w miejscu lub po obwodzie koła i naśladuje ruchy R.
• Marsz z gazetą przyciskaną brodą do klatki piersiowej.
• Marsz z gazetą przyciskaną uchem do lewego barku, a następnie – do prawego barku.
• Marsz z gazetą położoną na otwartej prawej dłoni, następnie – na lewej dłoni.
• Podskoki w przód z gazetą trzymaną między kolanami.
• Marsz z gazetą położoną na głowie.
• Zwijanie gazety w kulkę, podrzucanie jej i łapanie oburącz.
• Równocześnie - rodzic rzuca swoją „gazetową piłkę” do dziecka, a dziecko swoją do rodzica.
• Rzuty papierową kulką do kosza na śmieci z różnych odległości.
Wykonajcie zdjęcia jak ćwiczycie i prześlijcie na mojego e – maila.

Zajęcia 2.
PIĘCIOLATKI

Zabawy badawcze – Gdzie jest powietrze? Dla każdego dziecka: balon, słomka do napojów, kubeczek z wodą, paski bibuły zawieszone na nitce.
• Rozmowa na temat powietrza – gdzie się znajduje; czy ma kolor, kształt; w jaki sposób można poznać, że znajduje się wokół nas.
• Nadmuchiwanie balonów – obserwowanie ich powiększania się, wypuszczanie powietrza z balonów w kierunku własnych twarzy.
• Wciąganie powietrza do płuc i wydychanie go przez słomkę do napojów do kubeczka z wodą – obserwowanie powstających bąbelków.
• Dmuchanie na paski bibuły zawieszone na nitce.
• Obserwowanie drzew poruszanych wiatrem. R. wyjaśnia, że powietrza nie można zobaczyć ani powąchać, lecz można poczuć, ale tylko wtedy, gdy porusza się jako wiatr. Podkreśla znaczenie powietrza dla życia ludzi i zwierząt oraz jego wszechobecność wokół nas.

Karty pracy, cz. 4, s. 14–15. Oglądanie obrazków. Ocenianie, czy Olek i Ada są przyjaciółmi przyrody. Rysowanie, jak dzieci dbają o przyrodę. Słuchanie nazw roślin chronionych przedstawionych na zdjęciach.

Oglądanie albumów, książek przedstawiających roślinność Polski. Oglądanie mapy Polski, wskazywanie na niej dużych obszarów leśnych, np. Świętokrzyski Park Narodowy, Tatrzański Park Narodowy. Zwracanie uwagi na rolę lasów.
• Karta pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby, cz. 2, s. 74. Opowiadanie o tym, co się dzieje na obrazku. Rysowanie w prawym górnym rogu słoneczka, w lewym górnym rogu – chmurki, w prawym dolnym rogu – żabki, a w lewym dolnym rogu – kwiatka.

CZTEROLATKI
Karta pracy, cz. 2, nr 38. Dziecko: − mówi, do czego służy konewka, − nazywa, z pomocą osoby dorosłej, przedmioty, które są na zdjęciach, − mówi, do czego one służą, − rysuje po śladzie rysunku konewki: zaczyna od czerwonej strzałki, potem od niebieskiej, a na końcu – od zielonej, − ozdabia konewkę według własnego pomysłu.

CZTEROLATKI I PIĘCIOLATKI

Skopiuj adres i zagraj

https://zasobyip2.ore.edu.pl/uploads/publications/5bd2dd39ed6ed5c0363c648134f9e162_/index.html

WSZYSTKIE DZIECI

Nauka piosenki: „Nasza planeta.
https://www.youtube.com/watch?v=1MZovZPTP7I

1. Nasza planeta wzywa nas,
Na Ziemi misję zacząć czas.
Wołamy głośno S.O.S.
Pomoc potrzebna Ziemi jest.

Ref. Trzeba nam zieleni,
Czystej atmosfery,
Segregacji śmieci,
Pomogą w tym dzieci.

2. Ekologiczna misja trwa,
Sadzimy drzewa gdzie się da.
Wołamy głośno S.O.S.
Pomoc potrzebna Ziemi jest.

Ref. Trzeba nam zieleni,
Czystej atmosfery,
Segregacji śmieci,
Pomogą w tym dzieci. (2x)


Pozdrawiam
Agnieszka Śliwińska - Gabryś

21
04.2020

Kształcenie na odległość

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 20.04.2020r. - STRAŻNICY PRZYRODY

 

Tematyka na cały tydzień:DBAMY O PRZYRODĘ

 

1. Słuchanie wiersza Agaty Widzowskiej Strażnicy przyrody.

Słuchanie piosenki Nasza planeta (3, 4, 5-latki)

https://www.youtube.com/watch?v=1MZovZPTP7I

 

R. zadaje dziecku pytania:

Co to znaczy, że mieszkamy na wielkiej kuli?

Czym jest Ziemia? Dlaczego musimy o nią zadbać?

Czy wszyscy dorośli są przyjaciółmi Ziemi?

 

Zabawa dramowa – My, drzewa.

Dziecko jest drzewem. R. opowiada, co działo się z lasem, drzewami, a dziecko wciela się w role drzew i uzewnętrznia stany emocjonalne w zależności od kolejnych zdarzeń opisywanych przez R.

Rodzic opowiada:

Dawno temu lasy były czyste, pełne ptaków i innych zwierząt. Drzewa były szczęśliwe, wesoło się uśmiechały, słuchając śpiewu ptaków siedzących na ich gałęziach. Mijały lata, powoli zachodziły zmiany – wycinki, bezmyślne niszczenie drzew. Zaczęło to złościć drzewa. A gdy na dodatek pojawiły się śmieci, które ludzie wywozili do lasu – drzewa wystraszyły się, co się z nimi stanie. Czy zginą w tych górach śmieci? Czy uschną? Dzisiaj smutno patrzą na to, co się dzieje.

Może dzieci im pomogą?

 

Oglądanie zdjęć wybranych drzew – liściastych i iglastych.

 

Dziecko ogląda zdjęcia drzew, nazywa je, porównuje wygląd.

Wypowiedź dziecka na temat: Co to jest las?- dz. podaje swoje skojarzenia ze słowem las.

 

Poznawanie (przypomnienie) ogólnej budowy drzewa.

R. układa przed dzieckiem poszczególne kartonowe elementy drzewa: korzenie, pień, gałęzie, koronę z liśćmi. Dziecko nazywa części drzewa. Układa je we właściwej kolejności.

Określa, które części rośliny rosną pod ziemią, a które nad nią.

 

Karty pracy, cz. 4, s. 12–13. (5-latki)

Słuchanie wiersza Agaty Widzowskiej Strażnicy przyrody. Kolorowanie rysunków zwierząt.

Co robiły dzieci w lesie?

Co mówiły zwierzęta o dzieciach?

Jak wy zachowujecie się w lesie?

 

2. Odkrywanie litery h, H (5-latki)

Karta pracy Nowe przygody Olka i Ady. Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia, s. 72.

Opisywanie, co przedstawia obrazek.

Określanie pierwszych głosek w słowie hamak i nazwach rysunków.

Rysowanie po śladach rysunków.

Kolorowanie wybranych rysunków.

Zaznaczanie liter h, H w wyrazach.

 

Słuchanie opowiadania Barbary Szelągowskiej Oszczędzajmy wodę, dbajmy o przyrodę!

Książka (s. 64–65) – (3, 4-latki)

Rodzic czytając opowiadanie, prezentuje ilustracje do niego.

Ada, podobnie jak pozostałe dzieci, codziennie po śniadaniu myła zęby. Starała się robić to bardzo dokładnie. Tego dnia jak zwykle wyjęła z kubeczka pastę i szczoteczkę, odkręciła kran i zaczęła szorować ząbki. Ciepła woda płynęła wartkim strumieniem do odpływu, a kubeczek z dinozaurem stał bezczynnie obok.

Ado, prosiłam cię już kilka razy, żebyś nalewała wody do kubeczka, a kran zakręcała podczas mycia zębów – powiedziała pani. – Każdy z nas powinien oszczędzać wodę. Po to właśnie mamy kubeczki.

Znowu zapomniałam – westchnęła dziewczynka. – Ale ja przecież nie leję dużo wody. Tylko troszeczkę. Naprawdę.

Tak tylko ci się wydaje. Najlepiej będzie, jeśli zrobimy pewien eksperyment. Może to cię przekona do oszczędzania wody. Maciusiu, nalej wody do kubeczka i zacznij myć zęby. W tym czasie pani wstawiła miskę do sąsiedniej umywalki.

– A teraz twoja kolej, Ado. Zacznij myć zęby powiedziała pani i w tym samym momencie odkręciła kran.

Skończyłam! – zawołała po pewnym czasie Ada. Pani natychmiast zakręciła kran i zaniosła miskę z wodą do sali. Wszystkim dzieciom rozdała jednorazowe kubeczki. – A teraz kolejno nabierajcie wodę z miski do swoich kubeczków.

Jeden kubeczek, drugi, trzeci… Ada patrzyła z niedowierzaniem. – Jak to możliwe? To ja zużywam aż tyle wody? – zastanawiała się dziewczynka.

Niestety tak. Codziennie myjesz ząbki i codziennie marnujesz tyle wody, ile zużywa cała nasza grupa.

To ja już na pewno się poprawię. Obiecuję.

Bardzo się cieszę, że tak mówisz. Musicie wiedzieć, że na świecie są kraje, w których brakuje wody. Są takie miejsca, gdzie trzeba kopać specjalne bardzo głębokie studnie, żeby się do niej dostać. Woda, którą pijemy, to woda słodka. Wcale nie jest jej tak dużo.

Proszę pani, ale przecież w morzu jest mnóstwo wody – zawołała Kasia.

Owszem, Kasiu, ale ta woda nie nadaje się do picia, bo jest słona. Zarówno ludzie, zwierzęta, jak i rośliny potrzebują słodkiej wody do życia. Dlatego jest taka cenna. Nie powinniśmy marnować jej bez potrzeby.

W takim razie w domu też zacznę oszczędzać wodę, i to nie tylko podczas mycia zębów – obiecała Ada, a inne dzieci przytaknęły.

W takim razie – powiedziała pani – proponuję, żebyśmy nauczyli się na pamięć krótkiej rymowanki. Posłuchajcie:

Oszczędzajmy wodę, dbajmy o przyrodę!

Wszystkie dzieci już po chwili zapamiętały słowa rymowanki. Obiecały również, że nie będą marnować wody.

Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce.

W jaki sposób Ada myła zęby?

Dlaczego należy oszczędzać wodę?

 

Rozmowa na temat sposobów oszczędzania wody.

R. kontynuuje rozmowę na temat wody i sposobów jej oszczędzania. Dziecko, z pomocą R., podaje sposoby oszczędzania wody. Przykłady:

branie prysznica zamiast kąpieli w wannie,

dokładne zakręcanie kranu przed wyjściem z łazienki,

gromadzenie wody deszczowej i podlewanie nią roślin w ogrodzie.

 

Karta pracy, cz. 2, nr 37.(4-latki)

Dziecko:

ogląda obrazki,

opowiada, co robi Ada z mamą,

mówi, jak należy dbać o rośliny,

w każdej doniczce rysuje jeden kwiatek,

liczy, ile w sumie jest kwiatków we wszystkich doniczkach.

 

Rozmowa na temat:Kogo możemy nazwać przyjacielem przyrody? (3, 4, 5-latki)

Dziecko podaje propozycje, a R. zapisuje je na zielonym kartonie. Na koniec dziecko – na znak, że zgadza się z tym, co jest napisane – odbija na kartonie swoją dłoń maczaną w farbie.

Przykładowe propozycje dziecka:

Przyjaciel przyrody: nie zrywa kwiatów; nie łamie gałązek drzew; nie śmieci; dokarmia ptaki (zwierzęta); oszczędza wodę, elektryczność; segreguje śmieci; lubi zwierzęta…

 

Pozdrawiam :)

Leokadia Dolega

20
04.2020

Kształcenie na odległość

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 17.04.2020r. - MAKIETA WIEJSKIEGO PODWÓRKA

 

 

1. Po co hodujemy zwierzęta – ćwiczenia i zabawy (3, 4, 5-latki)

Zabawa Co nam dają zwierzęta?

R. układa na dywanie pięć obręczy, w każdej z nich umieszcza zasłonięty obrazek zwierzęcia z wiejskiego podwórka (kury, owcy, krowy, gęsi, pszczół). Podchodzi z dzieckiem do poszczególnych obręczy i odsłania obrazki. Dziecko nazywa przedstawione na nich zwierzęta i zastanawia się, co one dają człowiekowi.

R. pokazuje drugą grupę obrazków (jajka, miód, mleko, jogurt, ser, wełna, pióra, poduszka).

Dziecko nazywa produkty pochodzące od zwierząt i umieszcza obrazki w obręczach, przy zdjęciach odpowiednich zwierząt.

 

Zabawa Smakujemy i dotykamy.

R. pokazuje dziecku produkty, które pochodzą od zwierząt, np.: jajka, ser, jogurt, miód, mleko, wełna, pióra. Następnie zasłania dz. oczy i podaje do spróbowania lub dotknięcia wybrany produkt. Dziecko podaje nazwy produktów, a po odsłonięciu oczu nazywa zwierzęta, od których te produkty pochodzą, i wskazuje je na obrazkach (ćwiczenie poprzednie).

 

Burza mózgów – Co można zrobić z tych produktów?

R. podaje nazwę produktu otrzymanego od zwierząt, a dziecko mówi, do zrobienia czego można go wykorzystać. Np. jajka – ciasto, kanapki, sałatka… mleko – ser, budyń, jogurt…pióra – poduszka, pierzyna… wełna – szalik, sweter, czapka…

 

Dopowiadanie skojarzeń.

R. mówi nazwę zwierzęcia, a dziecko dopowiada kojarzące się z nim słowo (z wierszy, z bajek, opowiadań). Np.

kaczka – dziwaczka

kaczątko – brzydkie

koza (kozucha) – kłamczucha

kot – Filemon

kurka – Czubatka

 

2. Wspólne wykonanie makiety wiejskiego podwórka (4, 5-latki)

Omówienie przez dziecko wyglądu wiejskiego podwórka.

Jakie budynki powinny się tam znaleźć?

Jakie zwierzęta tam spotkamy?

Zapoznanie ze sposobem wykonania pracy.

(Kolorowe czasopisma, kredki, zdjęcia/obrazki zwierząt z wiejskiego podwórka, tekturki, kleje, plastelina, zielone farby, pędzelki, prostokątny kawałek styropianu, papier kolorowy, bibuła, wykałaczki).

Dziecko wycina z kolorowych czasopism obrazki/zdjęcia zwierząt, które można spotkać na wiejskim podwórku (lub je rysuje).

Dziecko przykleja obrazki/zdjęcia na tekturkach i umocowuje je plasteliną do tekturowych podstawek.

R. przygotowuje prostokątny kawałek styropianu (0,5 m x 1 m), maluje go zieloną farbą z dodatkiem mąki ziemniaczanej.

Dziecko okleja pudełka kolorowym papierem – otrzymuje zabudowania gospodarcze, dom gospodarza.

Wspólne komponowanie makiety na styropianie, ozdabianie elementami wykonanymi z bibuły (np. rośliny, staw) lub z wykałaczek (płot).

Oglądanie makiety, nazywanie zabudowań, zwierząt.

 

Dzieci 3-letnie mogą pokolorować konturowy obrazek przedstawiający dowolne zwierzę z wiejskiego podwórka.

 

Bajki dla dzieci

 

Gdzie ja mieszkam? Nauka zwierząt gospodarstwa, nazwy ich domów, odgłosy

https://piesio.tv/2019/07/24/bajka-dla-dzieci-o-zwierzetach-na-wsi/

 

Szukam mamy. Nauka zwierząt, dzieci zwierzat, odglosy zwierząt

https://www.youtube.com/watch?v=E5bWIQo182c&feature=emb_rel_end

 

Zwierzęta na wsi – część 2 (gdzie mieszkają, co nam dają, zadania)

https://www.youtube.com/watch?v=CpcmvJTO5G4

 

Karta pracy, cz. 4, s. 10. (5-latki)

Oglądanie strony gazety ze zdjęciami przedstawiającymi prace na wsi. Określanie, co to za prace. Rysowanie w każdym kolejnym polu o jedną łopatę więcej niż w poprzednim.

 

Karta pracy, cz. 4, s. 11. (5-latki)

Rysowanie narzędzi ogrodniczych po śladach. Czytanie z R. lub samodzielnie ich nazw.

Łączenie rysunków z nazwami. Rysowanie w każdym kolejnym polu o jedne grabie mniej niż w poprzednim.

 

Karty pracy Nowe przygody Olka i Ady. Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia, s. 70–71.

(5-latki)

Rysowanie po śladach.

Kolorowanie rysunków.

 

Karty pracy, cz. 2, nr 34–35. (4-latki)

Dziecko:

odszukuje wśród naklejek zdjęcia młodych osobników zwierząt przedstawionych na obrazku,

nakleja je obok rodziców,

naśladuje odgłosy zwierząt – młodych i dorosłych,

nazywa zwierzęta, które są na zdjęciach; otacza pętlami zwierzęta, które są zwrócone w tę samą stronę.

 

Pozdrawiam

Leokadia Dolega

 

 

17
04.2020

Kształcenie na odległość

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 16.04.2020r. – NA PODWÓRKU

ZAJĘCIA DLA POSZCZEGÓLNYCH GRUP WIEKOWYCH

Zajęcia 1. (5 – latki)

Zapoznanie z wybranymi popularnymi przysłowiami, których bohaterami są zwierzęta; wyjaśnienie ich znaczenia.
- Gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała.
- Zapomniał wół, jak cielęciem był.
- Koń ma cztery nogi i tak się potyka.
- Pasuje jak wół do karety.
-Nie kupuj kota w worku.
•Ilustrowanie wybranego przysłowia ruchem według pomysłu dziecka.
•Karta pracy, cz. 4, s. 9. Oglądanie obrazka, odszukiwanie na nim śladów zwierząt. Łączenie obrazków zwierząt z ich śladami. Czytanie z rodzicem nazw zwierząt. Naklejanie zdjęć zwierząt w odpowiednich miejscach.
4, 5 - latki
• Odgadywanie zagadek.
- Lubi głośno gdakać, kiedy zniesie jajko. Każdy wie, że jest stałą kurnika mieszkanką. (kura).
- Zakręcony ogonek, śmieszny ryjek ma, „Chrum, chrum – głośno woła – kto jedzenie da?”(świnka).
- Na przykład łaciate, w oborze mieszkają. Pasą się na łąkach, zdrowe mleko dają (krowy).
- Nie pieje, nie gdacze, tylko głośno kwacze. Po stawie pływa, jak się nazywa? (kaczka).

- Grzebień ma na głowie, swoim głośnym pianiem, wszystkich wczesnym rankiem budzi na śniadanie. (kogut)

Zajęcia 2. (4, 5 – latki)
Zwierzęta z wiejskiego podwórka – malowanie farbami na porowatym podłożu.
• Podział nazw zwierząt na sylaby: kura, kogut, owca, baran, krowa, byk, kot, koza.
• Zabawa Co to za zwierzę? Określanie przez R. cech danego zwierzęcia, bez podawania jego nazwy. Odgadywanie nazw zwierząt przez dziecko (i odwrotnie). Np.
-To zwierzę ma białe pióra, długą szyję i woła: Gę, gę. (gęś)
-To zwierzę pilnuje podwórka i mieszka w budzie. (pies)
• Zapoznanie ze sposobem wykonania pracy. Dla dziecka: kartka, białe serwetki, klej, farby plakatowe, pędzel.
• Przyklejanie na kartkach pogniecionych białych serwetek, wypełnianie nimi całej powierzchni kartki.
• Malowanie farbami plakatowymi na tak przygotowanej fakturze zwierząt wybranych przez dziecko.
• Malowanie tła farbą w jasnym kolorze.
• Wykonywanie pracy przez dziecko.
•Wypowiedź dziecka, dlaczego właśnie te zwierzęta znalazły się na obrazku.
• Porządkowanie miejsca pracy.

PIĘCIOLATKI

Karta pracy Nowe przygody Olka i Ady. Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia, s. 69. Rysowanie drogi kury do kurcząt.

CZTEROLATKI

Karta pracy, cz. 4, nr 36. Dziecko: − łączy obrazki zwierząt z ich cieniami, − rysuje w ogonie każdego koguta tyle piór, ile wskazuje liczba kropek na karteczce.

WSZYSTKIE DZIECI
Powtórzenie piosenki: „Na podwórku”
Jeżeli masz w domu zwierzątko: kota, pieska, chomika, papugę bądź inne, to poproś rodzica o zrobienie Tobie zdjęcia z pupilem i wysłanie go na mojego e – maila. Chciałabym poznać Twojego przyjaciela, z którym bawisz się w domu.


Pozdrawiam
Agnieszka Śliwińska - Gabryś

16
04.2020

Kształcenie na odległość

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 15.04.2020r. - TYLE STÓP, TYLE KROKÓW

 

1. Nauka piosenki Na podwórku (3, 4, 5-latki)

https://www.youtube.com/watch?v=An265-G0WOs

 

I. Na podwórku na wsi

jest mieszkańców tyle,

że aż gospodyni

trudno zliczyć ile.

 

Ref.: Kury, gęsi i perliczki,

i indyki, i indyczki.

Jest tu kwoka z kurczętami,

mama kaczka z kaczętami.

Piękny kogut Kukuryk

i kot Mruczek,

i pies Bryś.

Więc od rana słychać wszędzie: kukuryku, kwa, kwa, gę, gę,

hau, hau, miau, miau, gul, gul, gul – podworkowy chór.

 

II. Koń kasztanek w stajni,

a w oborze krowa,

tam w zagrodzie owce

i brodata koza.

Ref.: Kury, gęsi i perliczki…

 

III. A tu są króliki:

i duże, i małe,

łaciate i szare,

i czarne, i białe.

Ref.: Kury, gęsi i perliczki…

 

Rozmowa na temat piosenki.

Gdzie mieszkają zwierzęta, o których jest mowa w piosence?

Jakie zwierzęta mieszkają w wiejskiej zagrodzie?

R. rozmawia z dzieckiem na temat wyglądu, zwyczajów i charakterystycznych głosów, które wydają wymienione w piosence zwierzęta.

Określanie budowy, nastroju, melodii piosenki.

 

Ćwiczenia ortofoniczne na podstawie wiersza Teresy Fiutowskiej Podwórkowa awantura.

Kura gdacze, kaczka kwacze –

goni kurę mokrą raczej.

Gęś też syczy, kogut pieje.

Gwałtu! Rety! Co się dzieje?

Ryczy krowa, świnia kwiczy,

a indyk się rozindyczył.

Kot mysz goni, głośno miauczy.

Dość awantur! Już wystarczy!

Tak pies Burek głośno szczeka

i już słychać go z daleka.

Koza meczy:

mee, mee, mee…

Czego psisko mądrzy się?

Dla ochłody – wiadro wody

poleją na głowy, brody!

Wyszły z mody awantury!

A sio, gęsi, a sio, kury! –

Powiedziała, co wiedziała,

białą brodą pokiwała,

pochyliła nisko rogi.

Cisza! Spokoj! Zejść mi z drogi!

Awantura się skończyła,

bo ta koza groźna była.

R. wyjaśnia niezrozumiałe zwroty, a następnie pyta:

Ktore zwierzęta brały udział w podworkowej awanturze?

Jakie zwierzę probowało je uspokoić? W jaki sposob to zrobiło?

 

2. Długi, krótki – ćwiczenia w mierzeniu długości; mierzenie długości stopami, krokami (5-latki)

Ćwiczenia dotyczące zrozumienia stałości miary.

R. układa ze skakanek (lub sznurków) dwie drogi (każda składa się z czterech skakanek w tym samym kolorze, np. droga czerwona i droga żółta).

Dwie drogi równoległe.

R. pyta:

Czy obie drogi mają taką samą długość?

Jedna z dróg zakręca.

 

 

Czy teraz drogi mają taką samą długość?

Dlaczego uważacie, że czerwona droga jest dłuższa?

R. wraca jeszcze raz do pierwszego przypadku.

Czy drogi mają taką samą długość?

Dlaczego tak uważacie?

Jedna z dróg zakręca.

 

Czy drogi nadal mają taką samą długość?

Jak można udowodnić, że są tej samej długości?

(Drogi mają taką samą długość, bo nadal są te same cztery skakanki, tylko przesunięte).

Mierzenie szerokości dywanu stopa za stopą.

Dziecko razem z Rodzicem mierzy szerokość dywanu, stawiając stopę przed stopą (palce jednej stopy dotykają pięty drugiej stopy) i głośno licząc.

Dlaczego wyszły wam różne wyniki?

Czy wasze stopy są jednakowej długości?

Mierzenie długości dywanu krokami.

Dziecko razem z Rodzicem mierzy długość dywanu krokami, które głośno liczą.

Dlaczego wyszły wam różne wyniki?

Z czym jest związana długość waszych kroków? (Ze wzrostem).

Pokaz linijki, miarki krawieckiej.

R. mierzy linijką długość małego dywanu.

Karta pracy, cz. 4, s. 7 (5-latki)

Olek i Ada zastanawiają się, która tasiemka jest dłuższa. Zastanówcie się, jak to sprawdzić.

Kolorowanie tasiemek. Kończenie rysowania kurcząt według wzoru. Kolorowanie trzeciego kurczęcia, licząc od prawej strony.

Karta pracy, cz. 4, s. 8 (5-latki)

Kolorowanie tak samo puzzli ze zdjęciami dorosłych zwierząt i ich dzieci. Nazywanie mam i ich dzieci. Czytanie całościowe nazw zwierząt przedstawionych na zdjęciach. Naklejanie ich zdjęć w odpowiednich miejscach.

 

Słuchanie opowiadania Ewy Stadtmüller Wiejskie ustronie. (4-latki). Książka (s. 62–63)

Nie uwierzycie, co się nam przytrafiło! – opowiadał przy kolacji dziadzio. – Postanowiliśmy z babcią zabrać was na parę dni na wieś, więc zacząłem szukać gospodarstwa agroturystycznego położonego w jakiejś ładnej i spokojnej okolicy. Znalazłem. Miejsce dobrze mi znane. Patrzę na nazwisko gospodarza – coś takiego! Mój kolega z dzieciństwa też nazywał się Maciszek, ale na imię miał Staś, a nie Janusz. Dzwonię. I cóż się okazuje…? – ten Janusz to rodzony syn Stasia. Ale było radości! Staś zaprosił nas do siebie razem z wnukami.

Pojedziemy na wieś? – ucieszyła się Ada.

Oczywiście – jeśli rodzice się zgodzą – zaznaczyła babcia.

Na szczęście mama z tatą nie mieli nic przeciwko temu. Olkowi zdawało się nawet, że tata puścił oko do mamy, zupełnie jakby chciał powiedzieć: „Nareszcie będziemy mieli trochę czasu tylko dla siebie”. Gospodarstwo agroturystyczne, pod wdzięczną nazwą „Ustronie”, okazało się miejscem wymarzonym na odpoczynek. Pan Staś nie ukrywał wzruszenia.

Wasz dziadek przyjeżdżał tu z rodzicami na wakacje – opowiadał Olkowi i Adzie. – Chodziliśmy razem na grzyby i jagody, paśliśmy krowy…

Ma pan krowy? – zainteresował się natychmiast Olek.

A mam – uśmiechnął się kolega dziadka. – Ta starsza to Jagoda, a ta młodsza – Malina.

A kaczuszki? – chciała wiedzieć Ada.

Kaczuszki też są.

Całe popołudnie dzieci spędziły na zwiedzaniu stajni, obory i kurnika. Adzie najbardziej podobało się karmienie kur i kaczek, a Olkowi – królików. Oboje z zachwytem przyglądali się, jak pan Staś czyści konia.

Co prawda do pracy w polu używam traktora – opowiadał pan Staś – ale kiedy do Janusza przyjadą goście, to każdy dzieciak marzy, żeby wsiąść na prawdziwego rumaka. Olkowi natychmiast zaświeciły się oczy.

A czy ja… też mógłbym się przejechać? – zapytał z nadzieją w głosie.

Na koniu czy na traktorze? – chciał wiedzieć pan Staś.

Jak znam mego wnuka, to na jednym i drugim – zaśmiał się dziadzio.

Trzy dni przeleciały jak z bicza strzelił. W tym czasie dzieci zdążyły zaprzyjaźnić się z Burym, który okazał się nadzwyczaj spokojnym koniem. Z Olkiem i Adą na grzbiecie spacerował po całym gospodarstwie, a w tym czasie prowadzący go za uzdę pan Stanisław opowiadał, jak mu się gospodarzy. Okazało się, że ma duże pole, na którym uprawia rzepak.

Musicie przyjechać w maju – zapraszał. – Zobaczycie, jak pięknie kwitnie.

Jak ty sobie, Stasiu, z tym wszystkim radzisz? – nie krył uznania dziadzio.

Wstaję o piątej, oporządzam zwierzęta, a potem po kolei robi się, co trzeba – odparł zadowolony gospodarz.

Wiesz, dziadziu, chyba będę rolnikiem – zwierzył się Olek, gdy trzeba było pożegnać wiejskie Ustronie” i ruszać do miasta.

Byłbyś gotów na tak ciężką pracę? – zdziwił się dziadzio.

Jasne – kiwnął głową Olek.

A na wstawanie o piątej rano?

- Nad tym musiałbym jeszcze popracować… – przyznał się największy śpioch w rodzinie.

 

Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce.

R. zadaje pytania:

Co zobaczyły dzieci w gospodarstwie syna pana Stasia?

Co robili Olek i Ada podczas wizyty w gospodarstwie?

Jakie obowiązki ma do wykonania rolnik?

 

Karta pracy, cz. 2, nr 33 (4-latki)

Dziecko:

nazywa zwierzęta i dzieli ich nazwy rytmicznie (na sylaby),

koloruje rysunki dwóch wybranych zwierząt,

rysuje po śladzie drogę konia do stajni.

 

Pozdrawiam

Leokadia Dolega

15
04.2020

Kształcenie na odległość

Temat kompleksowyWIOSNA NA WSI.

 

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 14.04.2020r. – UPARTY KOGUT

ZAJĘCIA DLA POSZCZEGÓLNYCH GRUP WIEKOWYCH


PIĘCIOLATKI

Zajęcia 1.
• Wyjaśnienie znaczenia słowa uparty. R. pyta:
− Kogo nazywamy upartym?
− Czy zwierzęta też mogą być uparte?
− Czy znacie takie zwierzęta?

Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby „ Uparty kogut”. Książka (s. 62–65 - pięciolatki). Dz. słucha opowiadania.
Rodzina Ady i Olka wybrała się do cioci na wieś. Wszyscy byli zachwyceni celem podróży. Tylko mama wydawała się trochę zakłopotana i lekko zaniepokojona. – Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam na wsi. Chyba bardzo dawno temu. Czy będą tam wszystkie wiejskie zwierzęta? – wypytywała tatę. – Oczywiście, jak to w gospodarstwie. Będą krowy i cielęta. Świnie i prosięta. A zamiast koni i źrebiąt – dwa traktory. Traktorów chyba się nie obawiasz? – spytał żartem tata. Mama tylko się uśmiechnęła. – Oczywiście. Nawet rogaty baran mnie nie wystraszy. Jestem supermamą. – Będą też kury, gęsi, kaczki, indyczki. Zgroza – ciągnął tata żartobliwym tonem. Samochód wjechał na podwórko. Ada i Olek pierwsi przywitali się z ciocią i wujkiem i natychmiast zaczęli się rozglądać za zwierzętami. – Lola ma szczeniaki! Mogę się z nimi pobawić? – spytał Olek i już był przy kudłatej kundelce i czwórce jej szczeniąt. Ada nie mogła do niego dołączyć, ponieważ ma uczulenie na sierść. Wybrała się więc na spacer po podwórku. – Ko, ko, gę, gę, kwa, kwa – witały ją kury i kurczęta, gęsi i gąsięta, kaczki i kaczęta. Ada z powagą odpowiadała im: „dzień dobry”, „witam państwa”, „przybijemy piątkę?”. – Ojej, jaka piękna kózka! – Ada usłyszała zachwycony głos mamy. – To koźlątko. Ma zaledwie kilka dni – powiedział wujek. – Prześliczny maluszek – stwierdziła z podziwem mama. Koźlątko nie poświęciło mamie uwagi, za to kury podniosły wielki krzyk na jej widok. Obgdakały ją z każdej strony... i sobie poszły. Został jedynie kogut. Wbił wzrok w barwną sukienkę mamy w duże czerwone koła i patrzył jak zauroczony. – Lubi czerwony kolor – stwierdziła z zadowoleniem mama. – Hm, obawiam się, że wręcz przeciwnie – powiedział tata. Kogut nastroszył pióra i nieprzyjaźnie zatrzepotał skrzydłami. – Nie przepada za czerwonym. Kiedyś wskoczył mi na głowę, bo byłam w czerwonym kapeluszu – powiedziała ciocia. – Ale to zdarzyło się tylko raz – dodała uspokajająco. Po chwili wszyscy z wyjątkiem mamy zapomnieli o kogucie. Uparte ptaszysko nie odstępowało jej na krok. – Idź sobie – odpędzała go, jednak kolor czerwony na sukience przyciągał uparciucha jak magnes. – Nie bój się, mamo – Ada dodała mamie otuchy. – Dam sobie radę. – Mama bohatersko przeszła między kaczkami, kurami, minęła nawet gąsiora, ale gdy spojrzała za siebie, ponownie ogarnął ją niepokój. Kogut wciąż był tuż-tuż i wojowniczo stroszył pióra. – Bywa uparty jak oślątko – westchnęła ciocia. – Wracaj do kurnika, uparciuchu. – No właśnie! – powiedziała stanowczo mama. Obie, mama i ciocia, weszły do domu. Niezadowolony kogut grzebnął pazurem i wrócił do kurnika. Tymczasem tata z wujkiem założyli na głowy kapelusze z siatką na twarz i poszli zajrzeć do uli w sadzie. Ada unikała pszczół od czasu, gdy minionego lata została użądlona w stopę. Wolała przechadzać się pośród żółtych kaczuszek, które nie żądlą i są mięciutkie. Nawet nie zauważyła upływu czasu. Zbliżała się właśnie pora dojenia krów, więc ciocia poszła przygotować dojarki. Olek wciąż bawił się ze szczeniętami, a tata i wujek zapomnieli o wszystkim, tak bardzo zajęli się sprawdzaniem pszczelich uli. Znudzona mama postanowiła do nich dołączyć. Jednak żeby dotrzeć do furtki prowadzącej do sadu, musiałaby przejść obok kurnika. Co będzie, jeśli kogut ją zobaczy? Wolała tego uniknąć. Postanowiła przechytrzyć nieprzyjaznego ptaka i przedostać się do sadu przez płot. Jakież było zdziwienie Ady, gdy zobaczyła mamę wspinającą się na ogrodzenie. Pokonanie płotu, kiedy ma się na sobie odświętną sukienkę, nie jest łatwe, jednak mamie się to udało. Co prawda w rajstopach poleciało oczko, a sukienkę lekko rozdarła, ale kto by się tym przejmował. – Oczko ci ucieka, łap je! – zażartował tata na widok żony. – To nic takiego. Wykiwałam koguta – powiedziała szeptem, zadowolona z siebie mama. Chwilę później Ada zobaczyła koguta, który bez trudu przefrunął nad płotem i wylądował w sadzie.
• Rozmowa na temat opowiadania.
− Czy mama Olka i Ady była wcześniej na wsi?
− Z kim bawił się Olek?
− Co robiła Ada? − Jaki ptak zainteresował się mamą? Dlaczego?
− Czym zajęli się tata z wujkiem?
− Jak mama przechytrzyła koguta? Czy jej się to naprawdę udało?
Ćwiczenia z tekstem dla pięciolatków. Książka (s. 62–65).Dz. słucha tekstu czytanego przez R.
• Zabawa Jakie jest zwierzę?
− R. pyta: Jaki (jaka) jest…? – podając nazwę zwierzęcia, a dziecko wymyśla określenia. Np. Jaka jest kura? (mała, głośna…)
Jaki jest kogut? (szybki, głośny…)
Jaka jest kaczka? (spokojna, powolna…)
Jaka jest krowa? (duża, łagodna, spokojna…)
Jaki jest koń? (duży, szybki, groźny…)
• Układanie zdań na temat zwierząt z wiejskiego podwórka.

Karta pracy, cz. 4, s. 3. Rysowanie szlaczków po śladach, a potem – samodzielnie. Rysowanie po śladzie drogi kury do kurnika.
• Karty pracy, cz. 4, s. 4–5. Nazywanie zwierząt, które grupa Ady zobaczyła na wsi w gospodarstwie agroturystycznym. Odszukiwanie zwierząt znajdujących się w pętlach na dużym obrazku.
Zajęcia 2.
Odkrywanie litery ż: małej i wielkiej, drukowanej i pisanej.
• Karta pracy Nowe przygody Olka i Ady. Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia, s. 68. • Określanie, co przedstawia obrazek. Podawanie pierwszej głoski z jego nazwy.
• Rysowanie po śladach rysunków.
• Podawanie głosek, jakimi rozpoczynają się słowo żubr i nazwy rysunków.
• Zaznaczanie liter ż, Ż w wyrazach.
• Ćwiczenia równowagi. Piłeczka dla dz. W staniu jednonóż – przekładanie piłeczki z ręki do ręki pod kolanem wzniesionej nogi. Dz. ćwiczy, stając, na przemian, na lewej nodze lub na prawej nodze.
Karta pracy, cz. 4, s. 6. Naśladowanie głosów zwierząt przedstawionych na zdjęciach. Otaczanie zieloną pętlą zwierząt, które mają dwie nogi, a czerwoną pętlą tych, które mają cztery nogi. Nazywanie zwierząt, które są w jednej pętli, i tych, które są w drugiej pętli. Rysowanie kotków według wzoru. Kolorowanie drugiego kotka, licząc od lewej strony. • Podział na sylaby nazw zwierząt z wiejskiego podwórka.

TRZYLATKI I CZTEROLATKI
Zajęcia 1.

Słuchanie opowiadania Ewy Stadtmüller Wiejskie ustronie. Książka czterolatka (s. 62–63) dla dziecka. Dz. siada na dywanie. R. daje książkę i zaprasza do wysłuchania opowiadania. Czytając opowiadanie, prezentuje ilustracje do niego.
– Nie uwierzycie, co się nam przytrafiło! – opowiadał przy kolacji dziadzio. – Postanowiliśmy z babcią zabrać was na parę dni na wieś, więc zacząłem szukać gospodarstwa agroturystycznego położonego w jakiejś ładnej i spokojnej okolicy. Znalazłem. Miejsce dobrze mi znane. Patrzę na nazwisko gospodarza – coś takiego! Mój kolega z dzieciństwa też nazywał się Maciszek, ale na imię miał Staś, a nie Janusz. Dzwonię. I cóż się okazuje…? – ten Janusz to rodzony syn Stasia. Ale było radości! Staś zaprosił nas do siebie razem z wnukami. – Pojedziemy na wieś? – ucieszyła się Ada. – Oczywiście – jeśli rodzice się zgodzą – zaznaczyła babcia. Na szczęście mama z tatą nie mieli nic przeciwko temu. Olkowi zdawało się nawet, że tata puścił oko do mamy, zupełnie jakby chciał powiedzieć: „Nareszcie będziemy mieli trochę czasu tylko dla siebie”. Gospodarstwo agroturystyczne, pod wdzięczną nazwą „Ustronie”, okazało się miejscem wymarzonym na odpoczynek. Pan Staś nie ukrywał wzruszenia. – Wasz dziadek przyjeżdżał tu z rodzicami na wakacje – opowiadał Olkowi i Adzie. – Chodziliśmy razem na grzyby i jagody, paśliśmy krowy… – Ma pan krowy? – zainteresował się natychmiast Olek. – A mam – uśmiechnął się kolega dziadka. – Ta starsza to Jagoda, a ta młodsza – Malina. – A kaczuszki? – chciała wiedzieć Ada. – Kaczuszki też są. Całe popołudnie dzieci spędziły na zwiedzaniu stajni, obory i kurnika. Adzie najbardziej podobało się karmienie kur i kaczek, a Olkowi – królików. Oboje z zachwytem przyglądali się, jak pan Staś czyści konia. – Co prawda do pracy w polu używam traktora – opowiadał pan Staś – ale kiedy do Janusza przyjadą goście, to każdy dzieciak marzy, żeby wsiąść na prawdziwego rumaka. Olkowi natychmiast zaświeciły się oczy. – A czy ja… też mógłbym się przejechać? – zapytał z nadzieją w głosie. – Na koniu czy na traktorze? – chciał wiedzieć pan Staś. – Jak znam mego wnuka, to na jednym i drugim – zaśmiał się dziadzio. Trzy dni przeleciały jak z bicza strzelił. W tym czasie dzieci zdążyły zaprzyjaźnić się z Burym, który okazał się nadzwyczaj spokojnym koniem. Z Olkiem i Adą na grzbiecie spacerował po całym gospodarstwie, a w tym czasie prowadzący go za uzdę pan Stanisław opowiadał, jak mu się gospodarzy. Okazało się, że ma duże pole, na którym uprawia rzepak. – Musicie przyjechać w maju – zapraszał. – Zobaczycie, jak pięknie kwitnie. – Jak ty sobie, Stasiu, z tym wszystkim radzisz? – nie krył uznania dziadzio. – Wstaję o piątej, oporządzam zwierzęta, a potem po kolei robi się, co trzeba – odparł zadowolony gospodarz. – Wiesz, dziadziu, chyba będę rolnikiem – zwierzył się Olek, gdy trzeba było pożegnać wiejskie „Ustronie” i ruszać do miasta. – Byłbyś gotów na tak ciężką pracę? – zdziwił się dziadzio. – Jasne – kiwnął głową Olek. – A na wstawanie o piątej rano? – Nad tym musiałbym jeszcze popracować… – przyznał się największy śpioch w rodzinie.
• Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania.
− Co zobaczyły dzieci w gospodarstwie syna pana Stasia?
− Co robili Olek i Ada podczas wizyty w gospodarstwie?
− Jakie obowiązki ma do wykonania rolnik?

Zabawa ruchowa Dumny kogut.
Dz. Jest kogutem. Na sygnał R.: klaśnięcie, kogut porusza się dostojnym krokiem (powoli, idąc noga za nogą), z podniesioną głową, w różnych kierunkach. Na drugi sygnał: dwa klaśnięcia, przystaje, wspina się na palce i woła: Kukuryku!


Zajęcia 2. Wykonaj dowolne zwierzę z talerzyka papierowego. Oto propozycje.

 

 

CZTEROLATKI

Karta pracy, cz. 2, nr 33. Dz.: − nazywa zwierzęta i dzieli ich nzwy rytmicznie (na sylaby), − koloruje rysunki dwóch wybranych zwierząt,
− rysuje po śladzie drogę konia do stajni.

Pozdrawiam Agnieszka Śliwińska - Gabryś

14
04.2020