Wycieczka klas piątych w Pieniny

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF

03
07.2019

WYCIECZKA KLAS PIĄTYCH

PIENINY

13 – 14.05.2019 r.

Od kilku dni przygotowywaliśmy się do wyjazdu. Mięliśmy nadzieję na dobrą pogodę pomimo okresu „Zimnych Ogrodników”. Ostatnich rozlokowań w pokojach dokonaliśmy już w autokarze, który powiózł nas do Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce. Panią przewodniczkę z Nowego Targu zabraliśmy po drodze. W Chabówce dowiedzieliśmy się, że niektóre z parowozów w dalszym ciągu ruszają na trasę pozostawiając za sobą chmurę szaro – burego dymu. Rozmiary maszyn robiły duże wrażenie, a średnica kół była większa od niejednego uczestnika wycieczki. Od samego rana siąpiło, ale nie popsuło to naszego nastawienia. Pani przewodnik opowiadała historie i legendy o miejscach przez nas odwiedzanych wypełniając czas podróży autokarem, zmierzającym do Niedzicy, gdzie czekały kolejne atrakcje. Po krótkim instruktarzu kapitana, zajęliśmy miejsca na dolnym, przeszklonym pokładzie statku wycieczkowego. Mżawka nie pozwoliła podziwiać widoków z pokładu górnego. Rejs umilał głos lektora opowiadający historię zalewu i okolicznych zamków. Po przekonaniu się na własnej skórze, że nikt z nas nie cierpi na chorobę morską wyruszyliśmy do Karczmy Hajduk na zasłużony obiad. Po króciutkiej sjeście podzieliliśmy się na dwie grupy, które naprzemiennie zwiedzały zamek w Niedzicy oraz zaporę z trójwymiarowym malowidłem i pobliskie kramy z pamiątkami. Na zamku poznaliśmy związane z nim historie i legendy między innymi o inkaskiej księżniczce i Brunhildzie straszącej w filmie „Wakacje z duchami”. W miejscu kwaterunku tj. ośrodku noclegowym „Szymanówka” w Ochotnicy Górnej czekało już na nas ognisko z kiełbaskami i inne atrakcje, które zaserwowali nam gospodarze i animatorka zabawy na dworze. Popołudnie było już bezdeszczowe, ale wieczorem zrobiło się zimno. Tego wieczoru integracja młodzieży pod czujnym okiem opiekunów trwała dość długo, co spowodowało, że następnego dnia niektórzy z nas byli dosłownie nieprzytomni. Poranek 14 maja wprawił wszystkich w osłupienie. Na dworze leżała warstwa białego puchu. Śniadanie skonsumowaliśmy w zimowej scenerii i po wykwaterowaniu udaliśmy się autokarem do Jaworek, skąd wyruszyliśmy do Wąwozu Homole. Dziś mogliśmy być pionierami i zostawić w wąwozie pierwsze ślady na śniegu. Z Homole udaliśmy się do Muzeum Pienińskiego, gdzie obejrzeliśmy wystawę etnograficzną, poznali historię pienińskich górali, historię żeglugi Dunajcem oraz historię uzdrowiska w Szczawnicy, której zwiedzanie było kolejnym etapem naszej wycieczki. W Szczawnicy kosztowaliśmy wody w pijalni i spacerowaliśmy po uzdrowisku słuchając opowieści pani przewodniczki. Ze Szczawnicy pojechaliśmy autokarem do Krościenka, w którym zwiedziliśmy Muzeum Przyrodnicze Pienińskiego Parku Narodowego i zjedliśmy obiad w restauracji. Ostatnim punktem programu było zwiedzanie Zamku w Czorsztynie okraszone zakupami „last minute”: pamiątek i serków góralskich. Pełni wrażeń wróciliśmy do Jaworzna.

D. Liszka

Galeria

  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie
  • Powiększ zdjęcie