Kształcenie na odległość
Tematyka na cały tydzień:MOJA OJCZYZNA
Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 04.05.2020r. - ZAKOCHANY W SYRENIE
1. Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej Zakochany w syrenie; poznawanie historii powstania Warszawy. (5-latki)
• Oglądanie widokówek, książek, albumów o Warszawie.
Dziecko ogląda przygotowany przez R. materiał, dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Swobodnie opisuje charakterystyczne miejsca Warszawy.
• Ozdabianie napisu Polska.
Napis Polska, szablon literowy, kontur mapy Polski, kredki.
Dziecko podaje nazwę kraju, w którym mieszka, kończy zdanie Polska to… R. zapisuje propozycje dziecka na konturze mapy Polski.
Dziecko dostaje napis Polska (obrysowany przez R. lub dziecko od szablonu literowego) i ozdabia go według własnego pomysłu.
• Oglądanie mapy Polski.
Dziecko ogląda mapę. Rodzic wyjaśnia, co oznaczają poszczególne kolory. Odszukuje Wisłę, Bałtyk i Warszawę (R. pomaga w razie problemów). R. wskazuje miejscowość zamieszkania dzieci.
• Słuchanie opowiadania.
Książka (s. 72–73)
Ada wróciła z tatą z przedszkola i od razu zaczęła opowiadać o wydarzeniach dnia.
− Dzisiaj rysowaliśmy Syrenkę – powiedziała.
− Taki stary samochód? – zdziwił się Olek, który wiedział wszystko o dawnych modelach samochodów takich jak trabant, syrenka i warszawa.
− Sarenkę? – zapytała mama, która w tym czasie miksowała truskawki i nie dosłyszała głosu córeczki.
− Ojejku, nikt mnie nie rozumie – westchnęła Ada i rozwinęła swój rysunek.
− Syrenka warszawska! Kobieta z ogonem ryby i z tarczą − zawołał Olek. − Znam ten pomnik, bo byliśmy tam z klasą.
− Jeśli chcesz, to opowiem ci legendę o tym pomniku i o powstaniu Warszawy − zaproponowała Ada.
− Chcę.
Ada wyjęła jedną ze swoich małych lalek i owinęła jej nogi wstążką, tak, żeby przypominała
ogon ryby. Zaczęła opowiadać:
− W pewnej wiosce żyła sobie piękna syrena, która nie była zwykłą dziewczyną, bo zamiast nóg miała płetwę. Mieszkała w rzece Wiśle. Czasami wychodziła na brzeg, żeby rozczesać włosy…
− Ada udawała, że rozczesuje lalce blond czuprynę. – Syrenka pięknie śpiewała i czarowała swoim głosem rybaków.
Ada odszukała drugą lalkę, której kiedyś obcięła włosy, podała ją Olkowi i powiedziała:
− To będzie rybak. Ma na imię Wars.
− Ja mam go udawać?
− Tak.
− I co mam robić? – zapytał Olek.
− Masz być zakochany – wyjaśniła Ada.
− Ja?
– Tak! Wars zakochał się w syrenie i uratował ją przed innymi rybakami. Oni zarzucili na nią sieci, bo chcieli ją zanieść królowi, żeby dostać dużo pieniędzy. Zatkali sobie uszy, żeby nie słyszeć jej śpiewu.
− A co by się stało, gdyby usłyszeli?
− Ten, kto ją usłyszał, wchodził do rzeki i już nigdy nie wracał. Zwykli ludzie nie mogą żyć pod wodą.
− Wiem. Ludzie mają płuca, a ryby skrzela. Dzięki temu ryby mieszkają pod wodą. I ta twoja syrena też.
Ada przyniosła z kuchni pustą siatkę po cebuli, która przypominała sieć i wrzuciła do niej swoją lalkę.
− Uratuj mnie, piękny rybaku, a zaśpiewam ci najpiękniejszą pieśń na świecie! – powiedziała.
− Nie śpiewaj mi, bo wpadnę do Wisły i nie wrócę! Zatkałem sobie uszy – powiedział Olek.
− Ojej! Już dawno wyjąłeś sobie zatyczki z uszu i dlatego jesteś zakochany. Taka jest legenda, a my się tylko bawimy. Ratuj syrenę!
− Zakradnę się nocą, kiedy inni rybacy będą spali i rozetnę sieci. Będziesz mogła wrócić do Wisły.
− Pospiesz się, bo nie mogę żyć długo bez wody! – pisnęła Ada.
Olek wyplątał syrenę z cebulowej sieci i powiedział:
− Jesteś wolna. Możesz wracać do domu.
− Dziękuję ci, dzielny rybaku? Jak masz na imię?
− Olek.
− Przecież się bawimy! – przypomniała Ada.
− No dobrze… mam na imię Wars. A ty, jak masz na imię, piękna panno?
− Jestem Sawa. Widziałam cię wiele razy na brzegu rzeki.
− Przychodziłem tu łowić ryby, ale zawsze czekałem na ciebie. Jesteś taka piękna.
− Och! Rybacy tu biegną! Zobaczyli, że mnie uwolniłeś! Nie wyjdę już na brzeg Wisły, chyba, że waszej wiosce będzie groziło wielkie niebezpieczeństwo. Wtedy was obronię! Żegnajcie!
− Żegnaj! – powiedział Olek.
− Przecież ty masz iść ze mną, bo mnie kochasz – przypomniała Ada.
− Idę z tobą, Sawo! – zawołał Olek.
Po chwili obie lalki wylądowały pod tapczanem, który udawał rzekę Wisłę.
Ada opowiadała dalej:
− Wars i Sawa zniknęli pod wodą, i nikt ich już nie widział. Na miejscu wioski powstało miasto Warszawa, w którym mieszkamy – zakończyła.
− Wiesz co, może pójdziemy w sobotę z mamą i tatą obejrzeć pomnik Syrenki nad Wisłą?
Sprawdzimy, czy ma skrzela.
− Mówiłeś, że byłeś tam z klasą.
− Ale chcę iść jeszcze raz.
− Hm… ty chyba naprawdę zakochałeś się w tej Sawie – zachichotała Ada.
• Rozmowa na temat opowiadania.
− O czym dowiedziała się Ada w przedszkolu?
− Kto pomógł jej przedstawić legendę?
• Wspólne opowiadanie legendy o powstaniu Warszawy.
• Rebus fonetyczny – Skąd pochodzą dzieci?
Sylwety chłopca i dziewczynki (Ady i Olka), obrazki: palec, oko, lalka, sanki, kot, arbuzy.
R. pokazuje sylwety chłopca i dziewczynki (Ady i Olka), prosi, aby dziecko odgadło, z jakiego kraju oni pochodzą. Dziecko różnicuje pierwsze głoski w nazwach przedmiotów przedstawionych na obrazkach, łączy je po przypomnieniu wszystkich podanych głosek przez R. i odgaduje nazwę kraju, Np.: palec, oko, lalka, sanki, kot, arbuzy – Polska.
• Zabawa Rozwijamy zdania.
R. pokazuje obrazek szarego kota pijącego mleko z niebieskiej miski. Podaje zdanie i mówi, że dodając kolejne słowa będziemy rozwijali je. Np.:
Kot pije mleko.
Szary kot pije mleko.
Szary kot pije mleko z miski.
Szary kot pije mleko z niebieskiej miski.
Potem R. pokazuje inne obrazki, podaje proste zdania, a dziecko podając słowa – rozwija je.
• Karta pracy, cz. 4, s. 29. (5-latki)
Rysowanie po śladach rysunku Syreny i fal.
• Słuchanie opowiadania Barbary Szelągowskiej Majowe święta (3, 4-latki).
Książka (s. 68–69)
Skończyła się majówka. Ada i Olek po kilkudniowym pobycie u dziadków wrócili do przedszkola. Dziewczynka od razu pochwaliła się dzieciom, że razem z Olkiem pomagali dziadkowi powiesić flagę. Do ostatniego dnia pobytu biało-czerwona flaga wisiała dumnie nad wejściem do domu.
– Ja też widziałem wiszące flagi – zawołał Kamil.
– I ja też – powiedział Daniel.
– A tak naprawdę to po co się je wiesza? – dopytywał Maciek. – I co to były za jakieś dziwne święta? Nie było choinki ani jajek wielkanocnych…
Inne dzieci też były bardzo ciekawe i dlatego pani postanowiła przypomnieć, co się działo przez ostatnie dni. Cała grupa usiadła na dywanie.
– To były święta państwowe. Obchodzone są co roku. Pierwszego maja zawsze przypada Święto Pracy – zaczęła mówić pani. – Tyle że Święto Pracy obchodzone jest również w innych krajach. Zostało ustanowione wiele lat temu i w tym dniu czcimy trud wszystkich pracujących ludzi – waszych rodziców, dziadków, sąsiadów… Drugiego maja mieliśmy Święto Flagi. Jesteśmy Polakami, mieszkamy w Polsce i dlatego powinniśmy szanować naszą flagę. Zaś trzeci maja to rocznica uchwalenia konstytucji. Konstytucja to taka umowa podpisana przez króla i szlachtę po to, żeby wszystkim lepiej się żyło.
– A jak ten król wyglądał? – dopytywał Antek. – Czy można go gdzieś spotkać?
– Nie, Antku, to wszystko było wiele lat temu. Ale jeżeli chcecie zobaczyć króla, możemy pójść do muzeum. To co, idziemy? – zapytała pani.
– Tak! – odpowiedziały dzieci chórem i już po chwili cała grupa poszła do pobliskiego muzeum zobaczyć wystawę upamiętniającą nie tylko podpisanie konstytucji, lecz także pozostałe majowe święta.
Na ścianie wisiała wielka flaga Polski.
– O, a to godło! – powiedział Antek. – Orzeł w koronie. A co jest napisane tu obok, na tym plakacie?
– To hymn Polski – odpowiedziała pani. – A na tych zdjęciach możecie zobaczyć, jak kiedyś obchodzono Święto Pracy.
– A co to za dziwnie ubrani ludzie na tym obrazku?
– To jest kopia obrazu naszego najsłynniejszego polskiego malarza Jana Matejki pt. „Konstytucja 3 maja 1791 roku”. I właśnie na nim możecie zobaczyć, jak wyglądali król, dostojnicy królewscy, szlachta i zwykli ludzie. Kiedyś tak właśnie wszyscy się ubierali. Dzieci jeszcze przez długi czas wpatrywały się z zaciekawieniem w dzieło Matejki.
– Cieszę się, że jestem Polakiem – szepnął Michał do ucha Ady.
– Ja też – powiedziała dziewczynka i z dumą spojrzała na polską flagę.
• Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce.
− Jakie barwy ma flaga Polski?
− Dlaczego na początku maja wywiesza się polskie flagi?
− Jakie miejsce odwiedziła grupa Ady?
− Co ciekawego zobaczyły dzieci w muzeum?
• Zabawa ruchowa Flaga na wietrze (3, 4, 5-latki)
Dziecko porusza się w rytm wygrywany przez R. Na przerwę w grze podnosi do góry rękę i naśladuje ruch machania flagą. Dziecko używa zamiennie lewej ręki i prawej ręki. R. proponuje również dziecku machanie flagą oburącz.
• Karta pracy, cz. 2, nr 44. (4-latki)
Dziecko:
− rysuje flagę Polski po śladzie, koloruje ją według wzoru,
− przygląda się rysunkom flag, otacza pętlą flagę Polski.
2. Moje osiedle w barwach narodowych – rysowanie kredą na papierze ściernym (4, 5-latki)
Jakie kolory występują na najważniejszych dla każdego Polaka znakach: fladze narodowej i godle? Co by było, gdyby wszystko, co nas otacza, miało kolor biało-czerwony? Dziecko opisuje swoje uczucia.
• Zapoznanie z tematem pracy i właściwościami papieru ściernego.
Papier ścierny, drobnoziarnisty, w ciemnym kolorze, kreda w kolorach czerwonym i białym.
R. proponuje dzieciom wykonanie pracy plastycznej na temat: Moje osiedle w barwach narodowych. Wyjaśnia, że każdy może wyobrazić sobie swoje osiedle inaczej, ale ważne jest, aby użyć do wykonania pracy tylko dwóch kolorów: białego i czerwonego. Pokazuje papier ścierny. Wyjaśnia, do czego jest on przeznaczony. Informuje, że czasem papier ścierny wykorzystywany jest także do prac plastycznych, bo takie prace są bardzo ciekawe. Wręcza każdemu dziecku kawałek papieru. Dziecko dotyka go, określa jego fakturę oraz opisuje swoje wrażenia.
• Samodzielne wykonanie prac przez dzieci.
Dziecko rysuje na papierze ściernym czerwoną kredą i białą kredą. Stara się zapełnić całą powierzchnię arkusza papieru. Po zakończeniu pracy R. utrwala barwy, spryskując kartkę lakierem do włosów.
Pozdrawiam
Leokadia Dolega
04
05.2020