Grupa A

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF

Artykuły

Kształcenie na odległość

Tematyka na cały tydzień:MOJA OJCZYZNA

 

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 04.05.2020r. - ZAKOCHANY W SYRENIE

 

1. Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej Zakochany w syrenie; poznawanie historii powstania Warszawy. (5-latki)

Oglądanie widokówek, książek, albumów o Warszawie.

Dziecko ogląda przygotowany przez R. materiał, dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Swobodnie opisuje charakterystyczne miejsca Warszawy.

 

Ozdabianie napisu Polska.

Napis Polska, szablon literowy, kontur mapy Polski, kredki.

Dziecko podaje nazwę kraju, w którym mieszka, kończy zdanie Polska to… R. zapisuje propozycje dziecka na konturze mapy Polski.

Dziecko dostaje napis Polska (obrysowany przez R. lub dziecko od szablonu literowego) i ozdabia go według własnego pomysłu.

 

Oglądanie mapy Polski.

Dziecko ogląda mapę. Rodzic wyjaśnia, co oznaczają poszczególne kolory. Odszukuje Wisłę, Bałtyk i Warszawę (R. pomaga w razie problemów). R. wskazuje miejscowość zamieszkania dzieci.

 

Słuchanie opowiadania.

Książka (s. 72–73)

Ada wróciła z tatą z przedszkola i od razu zaczęła opowiadać o wydarzeniach dnia.

Dzisiaj rysowaliśmy Syrenkę – powiedziała.

Taki stary samochód? – zdziwił się Olek, który wiedział wszystko o dawnych modelach samochodów takich jak trabant, syrenka i warszawa.

Sarenkę? – zapytała mama, która w tym czasie miksowała truskawki i nie dosłyszała głosu córeczki.

Ojejku, nikt mnie nie rozumie – westchnęła Ada i rozwinęła swój rysunek.

Syrenka warszawska! Kobieta z ogonem ryby i z tarczą − zawołał Olek. − Znam ten pomnik, bo byliśmy tam z klasą.

Jeśli chcesz, to opowiem ci legendę o tym pomniku i o powstaniu Warszawy − zaproponowała Ada.

Chcę.

Ada wyjęła jedną ze swoich małych lalek i owinęła jej nogi wstążką, tak, żeby przypominała

ogon ryby. Zaczęła opowiadać:

W pewnej wiosce żyła sobie piękna syrena, która nie była zwykłą dziewczyną, bo zamiast nóg miała płetwę. Mieszkała w rzece Wiśle. Czasami wychodziła na brzeg, żeby rozczesać włosy…

Ada udawała, że rozczesuje lalce blond czuprynę. – Syrenka pięknie śpiewała i czarowała swoim głosem rybaków.

Ada odszukała drugą lalkę, której kiedyś obcięła włosy, podała ją Olkowi i powiedziała:

To będzie rybak. Ma na imię Wars.

Ja mam go udawać?

Tak.

I co mam robić? – zapytał Olek.

Masz być zakochany – wyjaśniła Ada.

Ja?

Tak! Wars zakochał się w syrenie i uratował ją przed innymi rybakami. Oni zarzucili na nią sieci, bo chcieli ją zanieść królowi, żeby dostać dużo pieniędzy. Zatkali sobie uszy, żeby nie słyszeć jej śpiewu.

A co by się stało, gdyby usłyszeli?

Ten, kto ją usłyszał, wchodził do rzeki i już nigdy nie wracał. Zwykli ludzie nie mogą żyć pod wodą.

Wiem. Ludzie mają płuca, a ryby skrzela. Dzięki temu ryby mieszkają pod wodą. I ta twoja syrena też.

Ada przyniosła z kuchni pustą siatkę po cebuli, która przypominała sieć i wrzuciła do niej swoją lalkę.

Uratuj mnie, piękny rybaku, a zaśpiewam ci najpiękniejszą pieśń na świecie! – powiedziała.

Nie śpiewaj mi, bo wpadnę do Wisły i nie wrócę! Zatkałem sobie uszy – powiedział Olek.

Ojej! Już dawno wyjąłeś sobie zatyczki z uszu i dlatego jesteś zakochany. Taka jest legenda, a my się tylko bawimy. Ratuj syrenę!

Zakradnę się nocą, kiedy inni rybacy będą spali i rozetnę sieci. Będziesz mogła wrócić do Wisły.

Pospiesz się, bo nie mogę żyć długo bez wody! – pisnęła Ada.

Olek wyplątał syrenę z cebulowej sieci i powiedział:

Jesteś wolna. Możesz wracać do domu.

Dziękuję ci, dzielny rybaku? Jak masz na imię?

Olek.

Przecież się bawimy! – przypomniała Ada.

No dobrze… mam na imię Wars. A ty, jak masz na imię, piękna panno?

Jestem Sawa. Widziałam cię wiele razy na brzegu rzeki.

Przychodziłem tu łowić ryby, ale zawsze czekałem na ciebie. Jesteś taka piękna.

Och! Rybacy tu biegną! Zobaczyli, że mnie uwolniłeś! Nie wyjdę już na brzeg Wisły, chyba, że waszej wiosce będzie groziło wielkie niebezpieczeństwo. Wtedy was obronię! Żegnajcie!

Żegnaj! – powiedział Olek.

Przecież ty masz iść ze mną, bo mnie kochasz – przypomniała Ada.

Idę z tobą, Sawo! – zawołał Olek.

Po chwili obie lalki wylądowały pod tapczanem, który udawał rzekę Wisłę.

Ada opowiadała dalej:

Wars i Sawa zniknęli pod wodą, i nikt ich już nie widział. Na miejscu wioski powstało miasto Warszawa, w którym mieszkamy – zakończyła.

Wiesz co, może pójdziemy w sobotę z mamą i tatą obejrzeć pomnik Syrenki nad Wisłą?

Sprawdzimy, czy ma skrzela.

Mówiłeś, że byłeś tam z klasą.

Ale chcę iść jeszcze raz.

Hm… ty chyba naprawdę zakochałeś się w tej Sawie – zachichotała Ada.

 

Rozmowa na temat opowiadania.

O czym dowiedziała się Ada w przedszkolu?

Kto pomógł jej przedstawić legendę?

 

Wspólne opowiadanie legendy o powstaniu Warszawy.

 

Rebus fonetyczny – Skąd pochodzą dzieci?

Sylwety chłopca i dziewczynki (Ady i Olka), obrazki: palec, oko, lalka, sanki, kot, arbuzy.

R. pokazuje sylwety chłopca i dziewczynki (Ady i Olka), prosi, aby dziecko odgadło, z jakiego kraju oni pochodzą. Dziecko różnicuje pierwsze głoski w nazwach przedmiotów przedstawionych na obrazkach, łączy je po przypomnieniu wszystkich podanych głosek przez R. i odgaduje nazwę kraju, Np.: palec, oko, lalka, sanki, kot, arbuzy – Polska.

 

Zabawa Rozwijamy zdania.

R. pokazuje obrazek szarego kota pijącego mleko z niebieskiej miski. Podaje zdanie i mówi, że dodając kolejne słowa będziemy rozwijali je. Np.:

Kot pije mleko.

Szary kot pije mleko.

Szary kot pije mleko z miski.

Szary kot pije mleko z niebieskiej miski.

Potem R. pokazuje inne obrazki, podaje proste zdania, a dziecko podając słowa – rozwija je.

 

Karta pracy, cz. 4, s. 29. (5-latki)

Rysowanie po śladach rysunku Syreny i fal.

 

Słuchanie opowiadania Barbary Szelągowskiej Majowe święta (3, 4-latki).

Książka (s. 68–69)

Skończyła się majówka. Ada i Olek po kilkudniowym pobycie u dziadków wrócili do przedszkola. Dziewczynka od razu pochwaliła się dzieciom, że razem z Olkiem pomagali dziadkowi powiesić flagę. Do ostatniego dnia pobytu biało-czerwona flaga wisiała dumnie nad wejściem do domu.

Ja też widziałem wiszące flagi – zawołał Kamil.

I ja też – powiedział Daniel.

A tak naprawdę to po co się je wiesza? – dopytywał Maciek. – I co to były za jakieś dziwne święta? Nie było choinki ani jajek wielkanocnych…

Inne dzieci też były bardzo ciekawe i dlatego pani postanowiła przypomnieć, co się działo przez ostatnie dni. Cała grupa usiadła na dywanie.

To były święta państwowe. Obchodzone są co roku. Pierwszego maja zawsze przypada Święto Pracy – zaczęła mówić pani. – Tyle że Święto Pracy obchodzone jest również w innych krajach. Zostało ustanowione wiele lat temu i w tym dniu czcimy trud wszystkich pracujących ludzi – waszych rodziców, dziadków, sąsiadów… Drugiego maja mieliśmy Święto Flagi. Jesteśmy Polakami, mieszkamy w Polsce i dlatego powinniśmy szanować naszą flagę. Zaś trzeci maja to rocznica uchwalenia konstytucji. Konstytucja to taka umowa podpisana przez króla i szlachtę po to, żeby wszystkim lepiej się żyło.

A jak ten król wyglądał? – dopytywał Antek. – Czy można go gdzieś spotkać?

Nie, Antku, to wszystko było wiele lat temu. Ale jeżeli chcecie zobaczyć króla, możemy pójść do muzeum. To co, idziemy? – zapytała pani.

Tak! – odpowiedziały dzieci chórem i już po chwili cała grupa poszła do pobliskiego muzeum zobaczyć wystawę upamiętniającą nie tylko podpisanie konstytucji, lecz także pozostałe majowe święta.

Na ścianie wisiała wielka flaga Polski.

O, a to godło! – powiedział Antek. – Orzeł w koronie. A co jest napisane tu obok, na tym plakacie?

To hymn Polski – odpowiedziała pani. – A na tych zdjęciach możecie zobaczyć, jak kiedyś obchodzono Święto Pracy.

A co to za dziwnie ubrani ludzie na tym obrazku?

To jest kopia obrazu naszego najsłynniejszego polskiego malarza Jana Matejki pt. „Konstytucja 3 maja 1791 roku”. I właśnie na nim możecie zobaczyć, jak wyglądali król, dostojnicy królewscy, szlachta i zwykli ludzie. Kiedyś tak właśnie wszyscy się ubierali. Dzieci jeszcze przez długi czas wpatrywały się z zaciekawieniem w dzieło Matejki.

Cieszę się, że jestem Polakiem – szepnął Michał do ucha Ady.

Ja też – powiedziała dziewczynka i z dumą spojrzała na polską flagę.

 

Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce.

Jakie barwy ma flaga Polski?

Dlaczego na początku maja wywiesza się polskie flagi?

Jakie miejsce odwiedziła grupa Ady?

Co ciekawego zobaczyły dzieci w muzeum?

 

Zabawa ruchowa Flaga na wietrze (3, 4, 5-latki)

Dziecko porusza się w rytm wygrywany przez R. Na przerwę w grze podnosi do góry rękę i naśladuje ruch machania flagą. Dziecko używa zamiennie lewej ręki i prawej ręki. R. proponuje również dziecku machanie flagą oburącz.

 

Karta pracy, cz. 2, nr 44. (4-latki)

Dziecko:

rysuje flagę Polski po śladzie, koloruje ją według wzoru,

przygląda się rysunkom flag, otacza pętlą flagę Polski.

 

2. Moje osiedle w barwach narodowych – rysowanie kredą na papierze ściernym (4, 5-latki)

Jakie kolory występują na najważniejszych dla każdego Polaka znakach: fladze narodowej i godle? Co by było, gdyby wszystko, co nas otacza, miało kolor biało-czerwony? Dziecko opisuje swoje uczucia.

 

Zapoznanie z tematem pracy i właściwościami papieru ściernego.

Papier ścierny, drobnoziarnisty, w ciemnym kolorze, kreda w kolorach czerwonym i białym.

R. proponuje dzieciom wykonanie pracy plastycznej na temat: Moje osiedle w barwach narodowych. Wyjaśnia, że każdy może wyobrazić sobie swoje osiedle inaczej, ale ważne jest, aby użyć do wykonania pracy tylko dwóch kolorów: białego i czerwonego. Pokazuje papier ścierny. Wyjaśnia, do czego jest on przeznaczony. Informuje, że czasem papier ścierny wykorzystywany jest także do prac plastycznych, bo takie prace są bardzo ciekawe. Wręcza każdemu dziecku kawałek papieru. Dziecko dotyka go, określa jego fakturę oraz opisuje swoje wrażenia.

 

Samodzielne wykonanie prac przez dzieci.

Dziecko rysuje na papierze ściernym czerwoną kredą i białą kredą. Stara się zapełnić całą powierzchnię arkusza papieru. Po zakończeniu pracy R. utrwala barwy, spryskując kartkę lakierem do włosów.

 

Pozdrawiam

Leokadia Dolega

04
05.2020

Kształcenie na odległość

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 30.04.2020r. – KIM JESTEŚ ?

Zajęcia 1.(3, 4, 5 – latki)

Zabawa Dokończ zdania. R. mówi początek zdania, a dziecko je kończy.
Miejscowość, w której mieszkam, to…
Mieszkam przy ulicy…
Lubię swoją miejscowość, bo…
Moje przedszkole znajduje się w… przy ulicy…

• Obejrzenie filmu animowanego o symbolach narodowych

https://www.youtube.com/watch?v=xQk8p7XY23A&feature=emb_rel_end

Czterolatki i pięciolatki
Słuchanie wiersza Ewy Stadtmüller Kim jesteś?

Czy wiesz, kim jesteś?
− To oczywiste!
Co ci jest bliskie?
− Znaki ojczyste.
Ojczyste barwy
− biało – czerwone.
Ojczyste godło
− orzeł w koronie.
Ojczyste w hymnie
− mazurka dźwięki,
no i stolica
− miasto syrenki.
I jeszcze Wisła
co sobie płynie:
raz na wyżynie,
raz na równinie,
i mija miasta prześliczne takie…
− Już wiesz, kim jesteś?
− Jestem Polakiem.

Rozmowa na temat wiersza.
R. pyta: − Co jest bliskie osobie z wiersza?
− Jakie są znaki ojczyste?
− Co jest jeszcze bliskie?
− Kim jest osoba z wiersza?
A ty, kim jesteś?

Nauka refrenu piosenki: Jestem Polakiem ( dla chętnych dzieci - ze zwrotkami).
https://www.youtube.com/watch?v=plug6OIrxRM
Jesteśmy Polką i Polakiem
Dziewczynką fajną i chłopakiem
Kochamy Polskę z całych sił
Chcemy byś również kochał ją i ty
I ty

Ciuchcia na dworcu czeka
Dziś wszystkie dzieci pojadą nią, by poznać kraj
Ciuchcia pomknie daleko
I przygód wiele na pewno w drodze spotka nas

Jesteśmy Polką i Polakiem
Dziewczynką fajną i chłopakiem
Kochamy Polskę z całych sił
Chcemy byś również kochał ją i ty
I ty

Pierwsze jest Zakopane
Miejsce wspaniałe
Gdzie góry i górale są
Kraków to miasto stare
W nim piękny Wawel
Obok Wawelu mieszkał smok

Jesteśmy Polką i Polakiem
Dziewczynką fajną i chłopakiem
Kochamy Polskę z całych sił
Chcemy byś również kochał ją i ty
I ty

Teraz to już Warszawa
To ważna sprawa
Bo tu stolica Polski jest
Wisła, Pałac Kultury, Królewski Zamek
I wiele innych, pięknych miejsc

Jesteśmy Polką i Polakiem
Dziewczynką fajną i chłopakiem
Kochamy Polskę z całych sił
Chcemy byś również kochał ją i ty
I ty

Toruń z daleka pachnie
Bo słodki zapach pierników kusi mocno nas
Podróż skończymy w Gdańsku
Stąd szarym morzem można wyruszyć dalej w świat

Jesteśmy Polką i Polakiem
Dziewczynką fajną i chłopakiem
Kochamy Polskę z całych sił
Chcemy byś również kochał ją i ty
I ty /2x/

Wskazywanie wśród obrazków różnych flag – flagi Polski. Obrazki flag różnych państw.
https://pl.dreamstime.com/fotografia-royalty-free-flaga-europa-wektoru-set-image37631807

Dziecko wskazuje flagę Polski i omawia jej wygląd.
Zabawa ruchowa rozwijająca szybką reakcję na sygnałPolska. Dziecko maszeruje w różnych kierunkach pokoju podczas wypowiadania przez R. dowolnych słów. Kiedy usłyszy słowo Polska, musi jak najszybciej usiąść.

PIĘCIOLATKI
• Powtórna recytacja wiersza. R. recytuje wiersz opuszczając pewne słowa, które dopowiada dziecko (czerwona czcionka).
Czy wiesz, kim jesteś?
− To oczywiste!
Co ci jest bliskie?
− Znaki
ojczyste.
Ojczyste barwy
− biało –
czerwone.
Ojczyste godło
− orzeł w
koronie.
Ojczyste w hymnie
− mazurka
dźwięki,
no i stolica
− miasto
syrenki.
I jeszcze Wisła
co sobie
płynie:
raz na wyżynie,
raz na równinie,
i mija miasta
prześliczne takie…
− Już wiesz, kim jesteś?
− Jestem
Polakiem.
Zajęcia 2
Uzupełnianie kart pracy
Karta pracy, cz. 4, s. 25
Rysowanie po liniach od obrazków dzieci do zdjęć miejscowości, w których mieszkają. Rysowanie po śladzie drogi babci i dziadka do domu.

Karta pracy, cz. 4, s. 26. Określanie, co przedstawiają zdjęcia. Odszukanie w naklejkach zdjęć podobnych krajobrazów i naklejenie ich obok odpowiednich zdjęć. Rysowanie takiego samego rysunku po prawej stronie, jaki jest po lewej stronie. Określanie, co znajduje się w rogach rysunków.

Karta pracy, cz. 4, s. 27. Rysowanie szlaczków po śladach, a potem – samodzielnie. Rysowanie po śladach spirali – dużych i małych.

Karta pracy, cz. 4, s. 28. Czytanie całościowe zdania To mapa Polski. Czytanie z R. napisów odszukanych w naklejkach: Wisła, stolica, Bałtyk, Tatry. Naklejanie ich w odpowiednich miejscach na mapie. R. pyta:
− Co to jest Bałtyk?
− Gdzie się znajduje?
− Jak nazywa się stolica Polski?
Oglądanie godła. Kolorowanie rysunku godła według wzoru. Kolorowanie flag, żeby wyglądały jak flaga Polski.

Nauka wiersza fragmentami, metodą ze słuchu.dla chętnych dzieci R. mówi fragmenty wiersza, dziecko za nim powtarza. Potem dziecko próbuje recytować wiersz wspólnie z R.

CZTEROLATKI
Karta pracy, cz. 2, nr 42. Dziecko: − ogląda zdjęcia na kartach, − mówi, co na nich widać.

Karta pracy, cz. 2, nr 42. Dziecko: − koloruje ramki zdjęć przedstawiających to, co kojarzy się ze wsią, na zielono, a ramki zdjęć przedstawiających to, co kojarzy się z miastem, na niebiesko, − kończy rysować autobusy według wzoru, − koloruje rysunki.

Karta pracy, cz. 3, nr 43. Dziecko: − ogląda zdjęcia, − odczytuje podpisy z R. (R. czyta wyrazy, a dziecko mówi nazwy zdjęć), − mówi, które z tych miejsc chciałyby odwiedzić, − rysuje budynki po śladach.

TRZYLATKI
• Próby nauczenia się odpowiedzi do pytań w wierszu: Kto Ty jesteś?
https://www.youtube.com/watch?v=SoVENmM_vJU
https://www.youtube.com/watch?v=NREwvjzaRc8

Miłego dnia
Agnieszka Śliwińska - Gabryś

30
04.2020

Kształcenie na odległość

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 29.04.2020r. - NAJPIĘKNIEJSZE MIEJSCE ŚWIATA

 

1. Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby Dzień Flagi.

Książka (s. 70–71) (5-latki)

W przedszkolu gruchnęła wieść, że zbliża się Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej i wszystkie przedszkolaki będą malować chorągiewki.

A po co? – spytała Lenka.

Na jaki kolor? – chciał wiedzieć Alan.

Na czerwony – powiedział Szymek.

Nie. Na biały – sprostowała Ada.

A po co? – ponownie spytała Lenka.

Będziemy z nimi maszerować. Flagi byłyby dla was za ciężkie – wyjaśniła pani.

Tylko wojsko maszeruje. My nie jesteśmy wojskiem – zauważył Alan.

Ale jesteśmy Polakami, a to dzień poświęcony naszej polskiej fladze. Z tej okazji możemy nawet maszerować – powiedziała z uśmiechem pani. – Drugiego maja przemaszerujemy przez całe osiedle.

Dostaniemy prezenty? – zapytał Hubert.

To Dzień Flagi, a nie Dzień Dziecka – zauważył Szymek.

Hubert się naburmuszył. Jednak musiał przyznać, że Szymek ma rację. Jeśli już wręczać prezenty, to polskiej fladze, a nie przedszkolakom, ktorzy z pewnością nie są ani flagami, ani chorągiewkami.

Wszyscy lubią malować, więc chwilę poźniej Ada, jej koleżanki i koledzy z zapałem przystąpili do pracy. Jednak malowanie chorągiewek nie było wcale proste. Wymagało szczegolnej uwagi. Ci, którzy się zagapili i zamalowali na czerwono więcej niż połowę chorągiewki, musieli

malować od nowa. Bo przecież chorągiewka w polskich barwach powinna być tylko w połowie czerwona. Ada też nie od razu była zadowolona ze swojej pracy.

Dobrze, że na chorągiewkach nie trzeba malować komarów. Komary są strasznie trudne do wykonania – pocieszyła ją Lenka.

Muchy też – dodała Ada. I poczuła ulgę, że nie musi malować ani mrówek, ani much, tylko czerwony pas na białej chorągiewce.

W Dniu Flagi przedszkolaki z przedszkola Ady wzięły udział w radosnym marszu po osiedlu. Każde dziecko niosło dumnie własnoręcznie wykonaną biało-czerwoną chorągiewkę. Dzieci machały nimi, aż furczało. Ada widziała las rąk przed sobą i czuła, że wszyscy, ona także, robią coś bardzo ważnego. Żałowała, że nie widzą jej rodzice i Olek, i babcia z dziadkiem. Przechodnie z podziwem patrzyli na maszerujących.

O, widzę, że mali Polacy też świętują – pochwaliła ich jakaś pani w sukience w paski.

Ada czuła dumę, że mieszka w Polsce, że maszeruje z biało-czerwoną chorągiewką i że jest Polką – może trochę małą, ale co tam: przecież kiedyś urośnie.

Będę wtedy maszerowała z dużą flagą, żeby było ją widać aż z kosmosu – powiedziała.

Nasze chorągiewki też widać – zapewniła ją Lenka.

Ada i Lena podniosły swoje chorągiewki jeszcze wyżej i pomachały kosmonautom i kosmitom.

Niech wiedzą, że polska flaga świętuje, a z nią świętują mali Polacy.

 

Rozmowa z dzieckiem na temat opowiadania.

Po co przedszkolaki malowały flagi?

Jak czuła się Ada, maszerując 2 maja z kolegami i koleżankami i machając chorągiewką?

Z czego była dumna?

 

Wykonanie chorągiewki z kolorowego papieru. (3, 4, 5-latki)

Dla dziecka: paski papieru – białego i czerwonego, klej, patyczek (taki jak do balonów).

Dziecko skleja paski papieru, dokleja patyczek.

Zabawa ruchowa – Ziemia, woda, powietrze.

Na hasło: Ziemia – dz. dotyka dłońmi podłogi, jednocześnie przykucając.

Na hasło: Woda – chwyta się dłońmi za kolana.

Na hasło: Powietrze – wskazuje przestrzeń nad głową.

R. podaje hasła w różnej kolejności. To dziecko, które się pomyli, odchodzi od zabawy.

 

2. Herb naszej miejscowości – wydzieranka z papieru kolorowego. (5-latki)

Oglądanie herbu miejscowości, z której pochodzą dzieci. Wyjaśnianie znaczenia herbu.

R. zwraca uwagę dziecku, z jakich elementów składa się herb, wyjaśnia, co one oznaczają.

Dziecko wodzi palcem po rysunku herbu w prawą i w lewą stronę.

 

Wykonanie pracy plastycznej – karta pracy, cz. 4, s. 24 (5-latki)

Oglądanie herbów różnych miast. Rysowanie herbu miejscowości dzieci albo jego wymyślenie.

Samodzielne działanie dziecka: rysowanie wnętrza herbu, wydzieranie z papieru w odpowiednich kolorach małych kawałeczków, naklejanie ich na konturach herbu.

 

Karta pracy, cz. 4, s. 23 (5-latki)

Dziecko czyta z R. (lub samodzielnie) nazwy miejscowości. Następnie rysuje znak + pod napisami miasto lub wioska, jeżeli dane zdjęcie przedstawia elementy miasta lub wsi. Dz. koloruje rysunki.

 

Wykonanie pracy Album mojej miejscowości(4-latki)

Pocztówki i zdjęcia przedstawiające miejsca i obiekty znajdujące się w miejscowości (regionie) zamieszkania dzieci, kartki formatu B5, klej, napis z nazwą miejscowości, zdjęcie herbu.

Dziecko wybiera tylko te obrazki, które przedstawiają ich miejscowość lub region zamieszkania. Następnie wykonuje album – przykleja obrazki na kartkach formatu B5. Na koniec z kartek wykonuje okładkę do albumu i ją ozdabia – przykleja kartkę z nazwą miejscowości oraz zdjęcie herbu.

 

 

Miłego dnia

Leokadia Dolega

29
04.2020

Kształcenie na odległość

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 28.04.2020r. – MIEJSCA, KTÓRE ZNAM

Zajęcia 1.(3, 4 5 – latki)
Rozmowa na temat miejsc w swojej miejscowości, które można odwiedzić. Zdjęcia/widokówki przedstawiające charakterystyczne punkty w miejscowości dziecka. określanie, co przedstawiają. https://www.polskieszlaki.pl/jaworzno.html

https://www.google.pl/search?sxsrf=ALeKk03MTs_IgBxDjeCeD4DbrWxd6pGWrg:1587932397707&source=univ&tbm=isch&q=jaworzno+zdj%C4%99cia&safe=active&sa=X&ved=2ahUKEwiIjPiT9YbpAhVHxaYKHSblAMgQsAR6BAgKEAE&biw=1536&bih=674

Dziecko wypowiada się na temat swojego miejsca zamieszkania. R. pyta:
− Z czego znany jest nasz region?
− Co jest najbardziej charakterystyczne w naszej miejscowości?
− Co się wam najbardziej podoba?

Słuchanie opowiadania Ewy Stadtmüller: „ Jak dobrze nam zdobywać góry”.
(Książka s. 66–67 dla czterolatka. R. zaprasza do wysłuchania opowiadania:
Rodzice uwielbiali górskie wyprawy. Kilka razy w roku pakowali plecaki i wyruszali na szlak. – Jeszcze trochę podrośniecie i wybierzemy się w góry wszyscy razem – obiecywał dzieciom tata. – Ale kiedy to będzie? – niecierpliwił się Olek. – Może już niedługo… – uśmiechnęła się mama. – Maj jest w tym roku taki piękny… To chyba tatę przekonało, bo już następnego dnia zaczął planować pierwszy rodzinny rajd. – Chcecie zobaczyć, dokąd pójdziemy? – zapytał, rozkładając mapę. – Najpierw szlak poprowadzi nas wąwozem, potem kawałek przez las i wyjdziemy na grań. – Na co? – nie zrozumiała Ada. – Grań to inaczej grzbiet górski – wyjaśniła mama. – Zobaczycie, jak pięknie wyglądają wiosną górskie łąki zwane przez górali halami. – Tylko pamiętaj: żadnego marudzenia – upominał siostrę Olek. Trzeba przyznać, że Ada bardzo się starała. Szła dzielnie i nie narzekała, chociaż po dwóch godzinach marszu poczuła się trochę zmęczona. – A daleko jeszcze do tych halek? – zapytała. – Do hal? – roześmiała się mama. – Bliżej niż myślisz. Rzeczywiście, gdy tylko wyszli z lasu, Ada aż krzyknęła z zachwytu. – Są!!! Są hale!! Są baranki i pan barankarz w kapeluszu!!! – Pan barankarz nazywa się baca – uśmiechnął się tato – a pomaga mu dwóch młodych juhasów. Zobacz, są jeszcze tacy pasterze, co biegają na czterech łapach i szczekaniem zaganiają owieczki do stada. Ten większy ma na imię Bacuś, a ten mniejszy – Gronik. Była jeszcze Dolina… – Dolina ma szczeniaki i musi się nimi zajmować – uśmiechnął się baca i zaprosił całe towarzystwo do bacówki, czyli drewnianej, okopconej jałowcowym dymem, chatki, gdzie nad paleniskiem wędziły się żółte góralskie serki zrobione z owczego mleka. – Weźmiemy sobie takiego świeżutkiego oscypka na kolację – obiecał tata. Baca zapakował serek, po czym postawił na stole cztery drewniane kubki, do których nalał czegoś, co wyglądało jak kefir. – To żętyca. Zostaje po zrobieniu oscypków – wyjaśniła mama. – Jest bardzo zdrowa. W smaku trochę przypomina maślankę. – Żętyca… – powtórzył Olek, żeby lepiej zapamiętać. – A wiecie, jak się nazywa to, czym się podpieram? – zapytał baca, mrużąc jedno oko. – Laska? – próbowała zgadnąć Ada. – Raczej… siekierka – poprawił ją Olek. – Nie jest to siekiera i nie jest to laga. To, czym się podpieram, to moja ciupaga – zrymowało się bacy, który, bardzo z siebie zadowolony, podkręcił wąsa i po chwili zastanowienia dokończył. – To, co góral ma na nogach, kierpcami się zowie. Nie ma spodni ino portki, kapelusz na głowie. Cuchą się owinie, kiedy wiatr na hali, a gdy słonko zajdzie, to watrę rozpali. To dopiero była łamigłówka. Na szczęście mama z tatą znali się na góralskiej mowie i wyjaśnili, że kierpce to skórzane góralskie buty, cucha to wełniane góralskie okrycie, coś w rodzaju krótkiej peleryny, a watra – ognisko. – Mamuś, a dlaczego górale mówią… inaczej niż my? – zapytał Olek późnym popołudniem, gdy dotarli już do schroniska. – Mówią po swojemu, czyli gwarą – wyjaśniła mama. – Ludzie mieszkający w różnych regionach Polski różnią się od siebie: językiem, strojem, zwyczajami… – Sami się o tym przekonacie, kiedy odwiedzimy Śląsk albo Kaszuby – włączył się do rozmowy tato. – A kiedy odwiedzimy? – zapytał Olek, który zdążył już nabrać ochoty na kolejną rodzinną wyprawę.
Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce. Mapa Polski, widokówki lub zdjęcia przedstawiające widok na pasma górskie. R. zadaje pytania:
− Co ciekawego zobaczyli Olek i Ada podczas pobytu w górach?
− Dlaczego baca mówił językiem niezrozumiałym dla Olka i Ady?

PIĘCIOLATKI

Karta pracy, cz. 4, s. 21. Dziecko rysuje po śladach. Określa, który rysunek kojarzy się z jego otoczeniem.

•Zabawy z kostkami. Dwa zestawy kostek. W pierwszym zestawie – przeznaczonym do dodawania – kostki mają zaklejone sześć kropek, puste pole będzie liczone jako zero. W drugim zestawie – przeznaczonym do odejmowania – jedna kostka jest bez zmian, a druga ma kropek: sześć, siedem, osiem, dziewięć i dwa razy po dziesięć.
• Dodawanie z użyciem kostek. Dziecko rzuca kolejno dwiema kostkami z pierwszego zestawu. Po wyrzuceniu liczy oczka .Podaje wynik. Uzasadnia go. Np. 5 i 4 to 9.
• Odejmowanie z użyciem kostek. Dziecko kolejno rzuca kostkami. Najpierw tą z większą liczbą oczek, a potem tą drugą. Liczy oczka wyrzucone na pierwszej, a potem – na drugiej kostce. Od liczby kropek z pierwszej kostki odejmuje liczbę kropek z drugiej kostki. Podaje wynik. Uzasadnia go. Np. 10 odjąć 6 to 4.

 

Zajęcia 2.
Ćwiczenia gimnastyczne – Bębenek, tamburyn, dla dziecka plastikowa butelka.

Dziecko porusza się swobodnie, trzymając butelkę w ręce. Na mocne uderzenie w bębenek zatrzymuje się i podaje ją sobie z jednej ręki do drugiej, z przodu, za plecami, pod kolanami; podrzuca i łapie.
• Ćwiczenie mięśni brzucha
Jak najdalej w przód. Dziecko w siadzie prostym, butelkę trzyma w obu rękach. Wykonuje skłon tułowia w przód, sięgając rękami jak najdalej w kierunku stóp (kolana proste).
• Skręty
Na prawo, na lewo. Dziecko w siadzie skrzyżnym, trzyma butelkę na głowie, przytrzymując ją rękami, łokcie ma na zewnątrz. Wykonuje skręty tułowia w prawo i w lewo; co pewien czas wykonuje kilka rzutów i chwytów butelką.
• Skrętoskłony
Witamy stopy. Dziecko w siadzie rozkrocznym, butelkę trzyma oburącz w górze; wykonuje skrętoskłon do lewej stopy – przywitanie jej (podczas ćwiczenia dziecko stara się nie zginać kolan, butelkę trzyma obiema rękami).
• Ćwiczenie mięśni grzbietu
Oglądam butelkę. Dziecko leży na brzuchu, trzyma butelkę w obu rękach przed twarzą. Unosi głowę, prostuje ręce; ogląda butelkę, wytrzymuje przez chwilę. Potem powrót do leżenia – odpoczynek.
• Ćwiczenie mięśni brzucha
Spotkanie. Dziecko leży na plecach, trzyma butelkę w obu rękach wyciągniętych za głową. Jednocześnie wznosi obie ręce i nogi – dąży do spotkania nóg z butelką; potem powraca do pozycji wyjściowej.
• Ćwiczenie mięśni grzbietu i brzucha
Z nóg do rąk. Dziecko leży na plecach, butelkę trzyma pomiędzy stopami. Przekazuje butelkę do rąk za głową i powraca do siadu. Ponownie wkłada butelkę pomiędzy stopy i od nowa wykonuje ćwiczenie.
• Bieg
Postaw butelkę. Dziecko biega z butelką w różnych kierunkach przy akompaniamencie tamburynu. Podczas przerwy w grze stawia butelkę na podłodze tak, aby się nie przewróciła.
• Ćwiczenia przeciw płaskostopiu
Sprytne stopy. Dziecko w siadzie prostym podpartym, butelkę ma pomiędzy stopami (pionowo). Krąży obunóż w prawo i w lewo. − Wałkuje butelkę raz jedną, raz drugą stopą. − W siadzie podpartym – chwyta stopami butelkę i podnosi ją do góry.
• Zabawa rytmiczna
Zgodnie z rytmem. Dziecko, w rytmie bębenka, spaceruje po pokoju w różnych kierunkach. Podczas przerwy w grze zatrzymuje się, słucha rytmu wystukanego przez R. na bębenku, starając się go zapamiętać, a następnie wystukuje ten rytm, uderzając butelką o podłogę.
• Ćwiczenie oddechowe
Rodzina. Dziecko zajmuje miejsce przy stole. Tam znajduje się wycięty z kolorowych kartek szablon domu oraz członków rodziny. Zadaniem dz. jest przeniesienie za pomocą słomki szablonów członków rodziny na szablon domu.
Karta pracy, cz. 4, s. 22. Kolorowanie ramki zdjęcia przypominającego miejscowość dziecka. Kolorowanie rysunku.

TRZYLATKI, CZTEROLATKI

Ćwiczenia z butelkami
https://www.youtube.com/watch?v=HvW4UOhQo3U
https://www.youtube.com/watch?v=OhhjWolQkj4

DLA CHĘTNYCH DZIECI
https://www.youtube.com/watch?v=31iMeePXKM8
• Nauka pierwszej zwrotki piosenki: „Najpiękniejsze miejsce świata”. Nauka refrenu poprzez jego śpiewanie coraz głośniej, następnie coraz ciszej. Słuchanie kolejnych zwrotek.
Rozmowa na temat zawartych w nich treści.

1. Są na całym świecie miasteczek tysiące

i są też wioseczki jak z bajeczki.

Tutaj bloki różne, biurowce, wieżowce,

tam domki, łąki, pola, rzeczki.

 

Ref. A ja mieszkam właśnie tu, tutaj tulę się do snu.

Tutaj swoje mam radości i troski.

Każde drzewo tutaj znam, każdą drogę tu i tam.

To jest mój kawałek Polski.

Najpiękniejsze miejsce świata, w prawo, w lewo, w tył i w przód!

Taki to mój mały cud!

 

 

POZDRAWIAM Agnieszka Śliwińska - Gabryś

 

 

 


 

 

28
04.2020

Kształcenie na odległość

Tematyka na cały tydzień:MOJA MIEJSCOWOŚĆ, MÓJ REGION

 

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 27.04.2020r. - MAŁE MIASTECZKO

 

 

1. Słuchanie wiersza Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby Małe miasteczko. (4, 5-latki)

Oglądanie obrazków, widokówek, zdjęć, folderów przedstawiających miejscowość, w której mieszka dziecko. Dziecko rozpoznaje miejsca. Prowadzi z R. swobodne rozmowy na temat miejsca, w którym mieszka, adresu zamieszkania i adresu przedszkola. Dziecko dzieli nazwę miejscowości na sylaby, różnicując pierwszą i ostatnią głoskę. Wypowiada nazwę miejscowości z różnym natężeniem głosu, intonacją i w różnym tempie. Dziecko układa zdania z nazwą miejscowości, w której mieszka.

 

Zabawa z rymowanką – Miejscowość swoją znamy, miejscowość swą kochamy.

Dziecko wypowiada rymowankę cicho, głośno, rytmizuje ją prostym, wymyślonym przez siebie ruchem (np.: klaskanie, tupanie, podskoki), śpiewa na własną melodię.

 

Słuchanie wiersza Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby Małe miasteczko.

W małym miasteczku nie ma wieżowców,

schodów ruchomych ni zoo,

lecz drzew tu więcej, kwiatów i ptaków,

które śpiewają wesoło.

 

Dokoła rynku stoi rząd domów

w siedmiu kolorach tęczy;

ruch jest nieduży, spokojnie, miło,

czasami pszczoła zabrzęczy.

 

Czyste powietrze pachnie zielenią,

na niebie świeci słoneczko,

wszędzie jest blisko, ludzie się znają,

dbają o swoje miasteczko.

 

Rozmowa na temat wiersza.

Jak wygląda małe miasteczko?

Jakie są plusy mieszkania w małym miasteczku?

 

Wskazywanie różnic między miasteczkiem (wsią), a dużym miastem.

Napisy: Jakie jest?, Małe miasto (wioska), Duże miasto.

Dziecko podaje określenia samodzielnie, jeśli potrafi lub z pomocą Rodzica. Np.: spokojnie, dużo zieleni, nie ma smogu, mało hałasu…(małe miasto/wioska); dużo hałasu, smog, pojazdy, dużo osób(duże miasto).

 

Zabawa Dwie ręce, dziesięć palców(3, 4, 5-latki)

Dzieci:

Ja dziesięć palców mam, pokazują obie dłonie z rozłożonymi palcami,

na pianinie gram. naśladują grę na pianinie,

Ja dwie ręce mam, pokazują dłonie,

na bębenku gram. uderzają na przemian dłońmi o uda,

Ja dziesięć palców mam pokazują obie dłonie z rozłożonymi palcami,

i na trąbce gram. naśladują granie na trąbce,

Ja dwie ręce mam pokazują dłonie,

i zaklaszczę wam. klaszczą.

 

Słuchanie piosenki Najpiękniejsze miejsce świata

https://www.youtube.com/watch?v=31iMeePXKM8

 

1. Są na całym świecie miasteczek tysiące

i są też wioseczki jak z bajeczki.

Tutaj bloki różne, biurowce, wieżowce,

tam domki, łąki, pola, rzeczki.

 

Ref. A ja mieszkam właśnie tu, tutaj tulę się do snu.

Tutaj swoje mam radości i troski.

Każde drzewo tutaj znam, każdą drogę tu i tam.

To jest mój kawałek Polski.

Najpiękniejsze miejsce świata, w prawo, w lewo, w tył i w przód!

Taki to mój mały cud!

 

2. Słychać tu tramwaje i gwar na chodnikach.

Gdzieś indziej, jak gdaczą sobie kurki.

W jednym miejscu śmiechy, a w drugim muzyka,

a w trzecim cicho płyną chmurki.

Ref.: A ja mieszkam…

 

3. Ktoś pokochał morze lub dom nad jeziorem.

Ktoś góry, gdzie czystej wody zdroje.

Ktoś pokochał ciszę i gwiazdy wieczorem.

Ja także kocham miejsce swoje.

Ref.: A ja mieszkam…

 

Karta pracy, cz. 4, s. 20. (5-latki)

Dzieci rysują szlaczki po śladach, a potem – samodzielnie. Następnie naklejają w ramce widokówki, zdjęcia albo rysują ważne miejsca ze swojej miejscowości. Rysują po śladzie, bez odrywania kredki od kartki.

 

2. Spacer po swojej miejscowości, osiedlu.

Zadaniem dziecka na spacerze jest:

oglądanie i porównywanie budynków mieszkalnych,

zwracanie uwagi na budownictwo jedno- i wielorodzinne,

zachęcanie do obserwacji zmian jakie zaszły w najbliższej okolicy,

poznawanie nazw mijanych ulic,

przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i przepisów ruchu drogowego.

 

 

Pozdrawiam

Leokadia Dolega

27
04.2020

Kształcenie na odległość

Scenariusz do realizacji podstawy programowej z dziećmi przedszkolnymi – grupa A w dniu 24.04.2020r. - LIS I LORNETKA

 

 

1. Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej Lis i lornetka.

Przypomnienie przez dzieci, jak należy zachowywać się w lesie.

Dlaczego należy tak się zachowywać?

 

Ćwiczenia oddechowe – Las pachnie żywicą.

Dziecko ustawione jest naprzeciw otwartego okna. Wykonuje długi wdech nosem, a następnie wydech powietrza ustami.

 

Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej Lis i lornetka. (5-latki)

Książka (s. 66–69).

R. czyta opowiadanie, a dziecko ogląda ilustracje.

Przedszkolaki bardzo lubią wycieczki. Odwiedziły już zoo, ogrod botaniczny i Muzeum Lalek. Tym razem grupa Ady wybrała się do lasu na lekcję przyrody, bo nauka w terenie jest znacznie ciekawsza niż zwykłe opowieści. Dzieci koniecznie chciały obejrzeć paśniki dla zwierząt. W świecie zwierząt nastąpiło wielkie poruszenie.

Schowajcie się! – krzyknął płochliwy zając. – Idą tu małe człowieki!

Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – poprawiła go łania, spokojnie przeżuwając młode pędy drzew iglastych.

Na pewno zaatakują kijkami nasze mrowiska! – pisnęły przerażone mrowki. – Kiedyś wielki dwunożny człowiek podeptał nasze całe królestwo!

Pobiegnę wywęszyć, jakie mają zamiary – oznajmił lis i ruszył przed siebie, wymachując puszystą kitą.

Boimy się hałasu – pisnęły zajączki, tuląc się do uszatej mamy.

Tydzień temu ludzkie istoty zostawiły w lesie pełno śmieci: puszki, sreberka po czekoladzie i butelki! – krzyknął oburzony borsuk. – Chyba nie wiedzą, że kiedy słońce rozgrzeje zbyt mocno szklaną butelkę, to może wywołać pożar lasu!

To straszne! – oburzyła się wiewiórka. – Zaraz przygotuję pociski z orzechów i będę nimi rzucać. Pac! Pac!

W tej samej chwili zza drzew wyłonił się jeleń i dostojnym krokiem zbliżył się do paśnika.

Witam państwa – przywitał się. – Słyszałem, że boicie się ludzi. Powiem wam, że bać się należy myśliwych, którzy mają strzelby, ale nie ludzkich dzieci, bo one mają dobre serca.

Tiuu, tiuu! My znamy te maluchy! – odezwały się ptaki. – Zimą sypią dla nas ziarenka i szykują słoninkę w karmnikach, żebyśmy nie zamarzły z głodu.

Nadbiegł zziajany lis i, łapiąc oddech, wysapał:

Kochani, nie ma się czego bać! Te człowieki to bardzo miłe stworzenia.

Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – po raz drugi odezwała się łania.

No dobrze, ludzie. Duże stworzenie w spódnicy mówiło do nich „moje kochane przedszkolaki” czy jakoś tak… Urządzili sobie piknik na polanie, a potem posprzątali wszystkie śmieci.

Na trawie nie został ani jeden papierek po kanapkach, ciastkach i cukierkach. Wszystkie butelki po sokach i pudełeczka po jogurtach wyrzuciły na parkingu do wielkiego kosza na śmieci.

A nie krzyczały? – szepnęły wciąż wystraszone zajączki.

Ależ skąd! One dobrze wiedziały, że w lesie trzeba być cicho, żeby nas nie płoszyć.

O! To znaczy, że szanują nas i las – powiedziała do rymu pani zającowa.

Szanować las najwyższy czas! – odpowiedziały chórem zwierzęta.

Tego dnia dzieci wróciły z wycieczki bardzo zadowolone. Nauczycielka pochwaliła wszystkie za to, że w lesie zachowywały się tak, jak należy: nie hałasowały, nie niszczyły mrowisk i norek, nie zrywały żadnych roślin bez zgody pani i pięknie posprzątały po zakończonym pikniku.

A może narysujecie to, co najbardziej zapamiętaliście z dzisiejszej wycieczki? Zrobimy wystawę o lesie.

Tak! Chcemy!

Ja namaluję wiewiórkę – ucieszyła się Zuzia.

I ptaszki.

A ja narysuję mech – postanowił Jacek.

Pani rozdała dzieciom kartki, kredki i farby. Sama też postanowiła coś namalować. Powstały prawdziwe dzieła sztuki: drzewa iglaste oświetlone słońcem, wiewiórka, ślady kopytek, zielona polana i ptaszki na gałęziach. Jacek namalował czarną plamę i oznajmił wszystkim, że to jest nora niedźwiedzia. Ada narysowała lisa trzymającego w łapkach jakiś dziwny przedmiot.

Co to jest? – zapytała Kasia.

To jest lis – odpowiedziała Ada, chociaż uznała, że bardziej przypomina psa niż lisa.

A co on trzyma?

Lornetkę – odpowiedziała Ada.

Lornetkę? Przecież lisy nie używają lornetek – stwierdził Piotrek. – Nie widziałem tam żadnego lisa.

A ja widziałam – odparła Ada. – Cały czas nas podglądał!

Naprawdę?

Naprawdę. Ciągle nas obserwował, a zza drzewa wystawała jego ruda kita.

To dlaczego nam nie powiedziałaś?

Nie chciałam go spłoszyć. Widocznie sprawdzał, czy umiemy się dobrze zachować w lesie.

Pewnie, że umiemy! – stwierdził Piotrek.

Nauczycielka zebrała wszystkie obrazki i przyczepiła je do specjalnej tablicy.

Jaki tytuł nadamy naszej wystawie? – zapytała dzieci.

Było wiele propozycji, ale najbardziej spodobał się wszystkim pomysł Ady: „Czas szanować las”. Jednak największe zdziwienie wywołał rysunek nauczycielki.

Dlaczego pani powiesiła pustą kartkę? – zdziwiły się dzieci.

Ona nie jest pusta – uśmiechnęła się tajemniczo pani.

Przecież pani nic nie narysowała…

Narysowałam w wyobraźni. Mój rysunek przedstawia leśną ciszę.

Oj, nasza pani zawsze nas czymś zaskoczy!

 

Rozmowa na temat opowiadania.

Jak zwierzęta przyjęły obecność dzieci w lesie?

Dlaczego zwierzęta bały się dzieci?

Co powiedziały o dzieciach zwierzęta, ktore je obserwowały: jeleń, ptaki, lis?

Co zrobiły dzieci po powrocie do przedszkola?

Kogo narysowała Ada? Dlaczego?

Co narysowała pani? Co przedstawiał jej rysunek?

 

Zabawa w leśne echo.

R. wyklaskuje lub wytupuje dowolne rytmy, a dziecko powtarza je jak echo.

 

Rozmowa na temat zależności występujących w świecie przyrody.

Kto jest ważniejszy w przyrodzie: rośliny czy zwierzęta?

Czy zwierzęta mogłyby żyć, gdyby nie było roślin?

 

Nauka krótkiej rymowanki

Lasy to płuca ziemi

i o nie dbamy.

Nie niszczymy ich,

nie śmiecimy w nich.

Tylko w ciszy patrzymy

i głęboko… oddychamy.

 

Rysowanie przez dzieci tego, co kojarzy im się z lasem.(4, 5-latki)

 

2. Chronimy przyrodę – zabawa dydaktyczna, inspirowana wierszem Ireny Róży

Salach Wszędzie czysto.(3, 4-latki)

Wysłuchanie wiersza Ireny Róży Salach Wszędzie czysto.

Czysty dom i czysty ogród,

w lesie czysto, w polu też.

Czysta rzeka i jezioro,

samo zdrowie – wierz mi, wierz.

Brudu nie chce widzieć wcale

ani morze, ani niebo.

Taką cichą mam nadzieję,

nie wiecie dlaczego?

Bo od kogo to zależy,

aby czysty był nasz świat?

By ptak śpiewał, strumyk szemrał,

by w ogrodzie zakwitł kwiat?

 

Rozmowa kierowana na podstawie wiersza.

W jakich miejscach wymienionych w wierszu jest czysto?

Od kogo zależy czystość świata?

Jak wygląda świat, kiedy jest czysty?

 

Zabawa Wiem, jak dbać o przyrodę.

- Co możemy robić, by chronić przyrodę? Dziecko wypowiada się swobodnie. R. uzupełnia jego wypowiedzi. Następnie proponuje zabawę. Wypowiada zdania. Dziecko, jeżeli zgadza się z tym, co mówi R., pobiera z pojemnika stojącego na środku dywanu po jednym klocku, wraca na swoje miejsce i układa klocki przed sobą, w jednej linii. Przykłady zdań:

Oszczędzamy wodę.

Wyrzucamy śmieci do kosza.

Segregujemy śmieci, wrzucając je do odpowiednich pojemników.

Sadzimy drzewa i kwiaty.

Nie depczemy roślin.

Nie zrywamy roślin, które są pod ochroną.

Nie łamiemy gałęzi.

Chodzimy po chodnikach.

Oszczędzamy papier.

 

Karta pracy, cz. 2, nr 40. (4-latki)

Dziecko:

na przykładzie tulipana nazywa części rośliny znajdujące się w kółkach,

dzieli ich nazwy rytmicznie (na sylaby),

łączy części z odpowiednimi miejscami na rysunku kwiatka,

kończy rysunki tulipanów według podanego wzoru,

koloruje rysunki.

 

Życzę miłego dnia

Leokadia Dolega

24
04.2020