Jesteś tutaj: Start / Z życia szkoły

Z życia szkoły

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF

Artykuły

WYNAJEM POMIESZCZENIA NA SKLEPIK SZKOLNY

Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 14 im. Majora Henryka Sucharskiego w Jaworznie,

ul. Niemcewicza 7a, informuje o możliwości wynajęcia lokalu o powierzchni 9,7 m²,

uzbrojonego w instalację elektryczną, wodno-kanalizacyjną oraz co

na sklepik szkolny w terminie od 02.09.2019 r. do 26.06.2020 r.

 

Ofertę zawierającą:

  • imię i nazwisko lub nazwę firmy,

  • adres zamieszkania lub siedziby,

  • telefon do kontaktu,

  • adres email,

można złożyć w sekretariacie szkoły w terminie do 14.08.2019 r. do godz. 12.00.

                                                                                                           

                                                                                                                                                 Dyrektor szkoły

11
07.2019

Przejdź do - Wycieczka klas piątych w Pieniny

Wycieczka klas piątych w Pieniny

WYCIECZKA KLAS PIĄTYCH

PIENINY

13 – 14.05.2019 r.

Od kilku dni przygotowywaliśmy się do wyjazdu. Mięliśmy nadzieję na dobrą pogodę pomimo okresu „Zimnych Ogrodników”. Ostatnich rozlokowań w pokojach dokonaliśmy już w autokarze, który powiózł nas do Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce. Panią przewodniczkę z Nowego Targu zabraliśmy po drodze. W Chabówce dowiedzieliśmy się, że niektóre z parowozów w dalszym ciągu ruszają na trasę pozostawiając za sobą chmurę szaro – burego dymu. Rozmiary maszyn robiły duże wrażenie, a średnica kół była większa od niejednego uczestnika wycieczki. Od samego rana siąpiło, ale nie popsuło to naszego nastawienia. Pani przewodnik opowiadała historie i legendy o miejscach przez nas odwiedzanych wypełniając czas podróży autokarem, zmierzającym do Niedzicy, gdzie czekały kolejne atrakcje. Po krótkim instruktarzu kapitana, zajęliśmy miejsca na dolnym, przeszklonym pokładzie statku wycieczkowego. Mżawka nie pozwoliła podziwiać widoków z pokładu górnego. Rejs umilał głos lektora opowiadający historię zalewu i okolicznych zamków. Po przekonaniu się na własnej skórze, że nikt z nas nie cierpi na chorobę morską wyruszyliśmy do Karczmy Hajduk na zasłużony obiad. Po króciutkiej sjeście podzieliliśmy się na dwie grupy, które naprzemiennie zwiedzały zamek w Niedzicy oraz zaporę z trójwymiarowym malowidłem i pobliskie kramy z pamiątkami. Na zamku poznaliśmy związane z nim historie i legendy między innymi o inkaskiej księżniczce i Brunhildzie straszącej w filmie „Wakacje z duchami”. W miejscu kwaterunku tj. ośrodku noclegowym „Szymanówka” w Ochotnicy Górnej czekało już na nas ognisko z kiełbaskami i inne atrakcje, które zaserwowali nam gospodarze i animatorka zabawy na dworze. Popołudnie było już bezdeszczowe, ale wieczorem zrobiło się zimno. Tego wieczoru integracja młodzieży pod czujnym okiem opiekunów trwała dość długo, co spowodowało, że następnego dnia niektórzy z nas byli dosłownie nieprzytomni. Poranek 14 maja wprawił wszystkich w osłupienie. Na dworze leżała warstwa białego puchu. Śniadanie skonsumowaliśmy w zimowej scenerii i po wykwaterowaniu udaliśmy się autokarem do Jaworek, skąd wyruszyliśmy do Wąwozu Homole. Dziś mogliśmy być pionierami i zostawić w wąwozie pierwsze ślady na śniegu. Z Homole udaliśmy się do Muzeum Pienińskiego, gdzie obejrzeliśmy wystawę etnograficzną, poznali historię pienińskich górali, historię żeglugi Dunajcem oraz historię uzdrowiska w Szczawnicy, której zwiedzanie było kolejnym etapem naszej wycieczki. W Szczawnicy kosztowaliśmy wody w pijalni i spacerowaliśmy po uzdrowisku słuchając opowieści pani przewodniczki. Ze Szczawnicy pojechaliśmy autokarem do Krościenka, w którym zwiedziliśmy Muzeum Przyrodnicze Pienińskiego Parku Narodowego i zjedliśmy obiad w restauracji. Ostatnim punktem programu było zwiedzanie Zamku w Czorsztynie okraszone zakupami „last minute”: pamiątek i serków góralskich. Pełni wrażeń wróciliśmy do Jaworzna.

D. Liszka

03
07.2019

Przejdź do - Relacja z rajdu 13.04.2019 r.

Relacja z rajdu 13.04.2019 r.

Rajd Pieszy Szlakiem Frontu Wschodniego

I Wojny Światowej

RYCHWAŁD – ŁOWCZÓWEK – TUCHÓW

13.04.2019 r.

 

Dzień rozpoczynał się ponuro. Na niebie chmury z rzadka odsłaniały słońce, przez co chłód towarzyszył nam do godzin przedpołudniowych. Aura, jakby wplatała się w temat przewodni dzisiejszego rajdu. Pierwsza Wojna Światowa pochłonęła wiele ofiar i pozostawiła po sobie wiele świadectw bratobójczej walki. Polacy walczyli często z bliskimi będącymi w szeregach armii różnych zaborców. Pomimo tego utworzyli na obczyźnie własne Legiony i wywalczyli powrót Polski Niepodległej na mapę Europy. Dziś oddajemy cześć bohaterom z cmentarzy wojennych na naszym szlaku. Wyruszyliśmy Wałem Rychwałdzkim w kierunku Kopalin i cmentarza wojennego nr 171, gdzie przy grobie Gustawa Dąbka – Generała Wojska Polskiego słuchaliśmy mrożących krew w żyłach opowieści przewodnika. Stąd szlakiem wijącym się wśród szachownicy pół uprawnych przez Mesznę Opacką powędrowaliśmy w kierunku Tuchowa. Na szlaku odwiedziliśmy jeszcze dwa cmentarze z okresu I Wojny Światowej, na których zapaliliśmy symboliczne znicze i oddaliśmy się chwili kontemplacji. Około południa słońce częściej pojawiało się na niebie dostarczając przyjemnego ciepła, przy którym wiosenna przyroda budziła się z porannego letargu. Mrówki rude gromadnie opuściły mrowiska. Wiosenne kwiaty na dobre zagościły w krajobrazie, a kaczeńce zdominowały podmokłą łąkę. Z żywopłotu wyszła mała wiewiórka, jakby chciała przywitać się z turystami. Zdjęcia z wiewiórką będą miłym akcentem w naszych albumach. W Tuchowie zjedliśmy ciepły posiłek turystyczny i aktywnie uczestniczyliśmy w zajęciach profilaktycznych, po których zwiedziliśmy z przewodnikiem Bazylikę Mniejszą p.w. Nawiedzenia NMP i Św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Duże wrażenie zrobiła na nas wystawa zbiorów przywiezionych do Tuchowa przez misjonarzy. Oprócz rękodzieła z różnych stron świata, w tym obrazu ze skrzydeł motyli mogliśmy zobaczyć wypreparowane skóry i zwierzęta oraz wiele innych ciekawych eksponatów. Na koniec mogliśmy obejrzeć ruchomą szopkę. Po dzisiejszym rajdzie długo przeglądać będziemy zdjęcia na kartach pamięci telefonów i aparatów.

 

 

Z turystycznym pozdrowieniem:

D. Liszka

03
07.2019

Przejdź do - Relacja z rajdu 23.03.2019 r.

Relacja z rajdu 23.03.2019 r.

21 Rajd „Powitanie Wiosny”

RACŁAWICE – MIECHÓW

23.03.2019 r.

 

Dzisiaj przywitaliśmy wiosnę w okolicach Racławic, gdzie podążaliśmy śladami kosynierów i Bartosza Głowackiego. Wzorem lat ubiegłych, ekipy z poszczególnych szkół wespół z turystami indywidualnymi brały udział w konkursie na najpiękniejszy strój wiosenny, dlatego barwny korowód wyróżniał się na trasie. Pogoda dopisała i pomimo chłodnej nocy zrobiło się bardzo ciepło. Słońce towarzyszyło nam od samego początku, dzięki czemu mogliśmy podziwiać piękne plenery w pełnej krasie. Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy od zwiedzania Kopca Kościuszki i pomnika Bartosza Głowackiego, gdzie spotkała nas miła niespodzianka. W tym samym czasie pod pomnik zmierzała grupa rekonstrukcyjna w mundurach z epoki i pełnym rynsztunku. Pod pomnikiem mogliśmy z bliskiej odległości oglądać musztrę zakończoną salwą z karabinów skałkowych, porozmawiać z żołnierzami i dowódcą, któremu będąca na wyposażeniu grupy armata dosłownie urwała ręce. Na jednej dłoni zostały dwa palce, a drugą zastępowała proteza. Mogliśmy naocznie przekonać się, skąd wzięło się powiedzenie „Spalić na panewce”. O ile salwa wyszła na medal i narobiła wiele huku, to z kolejnymi strzałami bywało różnie. Niewypały kończyły się jedynie spaleniem prochu na panewkach karabinów, sykiem i niewielką chmurką dymu. Dzięki uprzejmości żołnierzy mogliśmy też wykonać fotografie z bronią w ręku i czapką na głowie. Stąd za grupą rekonstrukcyjną udaliśmy się przez Pola Bitewne pod Mogiły Powstańców, gdzie żołnierze oddali kolejną salwę i złożyli kwiaty. Z Racławic udaliśmy się do miejscowości Dosłońce, gdzie z widokowej wieży oglądaliśmy panoramę okolicy, a organizatorzy wyłonili zwycięzców we wcześniej wspomnianym konkursie.

Kolejnym punktem na trasie był Miechów. Tu pokrzepiliśmy się obiadem, wzięliśmy udział w kolejnych zajęciach profilaktycznych z PTTK oraz zwiedziliśmy Bazylikę Grobu Pańskiego i Muzeum Ziemi Miechowskiej. W Bazylice największe wrażenie zrobiła na nas wierna replika Grobu Pańskiego ustawiona na ziemi przywiezionej z Jerozolimy. Dzisiejsza lekcja historii poszerzyła nasze horyzonty i wzbogaciła o nowe doświadczenia. Będziemy mięli o czym opowiadać w domu.

 

Z turystycznym pozdrowieniem:

D. Liszka

03
07.2019

Przejdź do - Relacja z rajdu 9.03.2019 r.

Relacja z rajdu 9.03.2019 r.

Kwalifikowany Rajd Pieszy

SZLAKIEM WAROWNI JURAJSKICH

OGRODZIENIEC – RYCZÓW – SMOLEŃ

09.03.2019 r.

 

Spacer rozpoczęliśmy zwiedzając zabytkową wioskę w Gieble, skąd udaliśmy się do Podzamcza.W Ogrodzieńcu przywitała nas przyjemna aura. Wiosnę dosłownie czuć było w powietrzu. Skowronki raz po raz wzbijały się ku niebu nucąc swą charakterystyczną pieśń. Olsze i leszczyny żółte od kwiecia zdobiły bezlistny, szary jeszcze las. W runie dostrzegliśmy pierwsze przylaszczki, zaawansowane w kwitnieniu śnieżyczki i podbiały. Ozimina dodawała urody szachownicy pól. Po zrobieniu zdjęć u podnóża ruin zamku, silna męska grupa ustawiła się przed płcią piękną i zaśpiewała piosenkę na cześć wszystkich pań, za co panie odwdzięczyły się szczerym uśmiechem. Organizatorzy wręczyli okolicznościowe upominki i ruszyliśmy w dalszą drogę ku Strażnicy Ryczów. Tu zrobiliśmy krótki postój dla zregenerowania sił i uwiecznienia na zdjęciach ruin warowni. Szlakami Rezerwatu Przyrody Smoleń udaliśmy się w kierunku zamku, gdzie spędziliśmy dłuższą chwilę słuchając opowieści przewodnika i szukając plenerów znanych nam z serialu „Korona królów”. Odważniejsi z nas wspięli się na szczyt baszty, by stamtąd oglądać zapierające dech w piersiach widoki. Poprzez Obszar Natura 2000 – OSTOJĘ ŚRODKOWOJURAJSKĄ powędrowaliśmy do Ośrodka Edukacyjnego ZJPK w Smoleniu, gdzie mogliśmy podziwiać faunę okolic Jury, ślady człowieka pierwotnego oraz historyczne artefakty znalezione na Jurze. Na mecie rajdu w restauracji posililiśmy się żurkiem z jajkiem i kiełbasą popijanym gorącą herbatą. Wzięliśmy udział w zajęciach profilaktycznych z cyklu „Nałogom i złym nawykom – NIE! Zdrowemu stylowi życia – TAK! oraz odebraliśmy dyplom za udział w rajdzie.

 

Z turystycznym pozdrowieniem:

D. Liszka

03
07.2019

Przejdź do - Relacja z rajdu 9.02.2019 r.

Relacja z rajdu 9.02.2019 r.

27 Rajd Tropami Sarenek

SZLAKIEM 25-LECIA PTTK

CHORZÓW - CZELADŹ

09.02.2019 r.

 

Naszą podróż rozpoczynamy alejkami Parku Śląskiego w Chorzowie. Z daleka wita nas Stadion Śląski w swej nowej odsłonie. Zima nie odpuszcza. Śnieg daje nadzieję na odnalezienie licznych tropów leśnych zwierząt. Już na samym początku wędrówki drogę przecina nam wypłoszony szarak, długimi susami umykający do lasu. Na zamarzniętym akwenie wędkarze czają się przy małych otworach w lodzie. Wejście do lasu zdobi otulina z rozmaitych iglaków i kęp traw pampasowych. Surowe wnętrze parku odsłania pojedyncze tropy prowadzące w poprzek alejek. Kierujemy się w stronę Siemianowic Śląskich po drodze mijając rewitalizowany Kompleks Pałacowo – Parkowy Donnersmarcków. Trudy wędrówki przypominają o pustym żołądku. W takich okolicznościach obiad znika błyskawicznie, a przed nami jeszcze wiele atrakcji. W Siemianowicach zwiedzamy Muzeum Miejskie i Galerie. Podglądamy w jakich warunkach żyli i mieszkali Siemianowiczanie. Śledzimy drogę Polski do wolności i niepodległości. Oglądamy kompletne mundury i uzbrojenie żołnierzy różnych armii i zaborów. Poznajemy sławnych Ślązaków zasłużonych Ojczyźnie. W muzeum jest także miejsce poświęcone górnictwu i rzeźbom z węgla. Z Siemianowic udajemy się do Czeladzi, gdzie zwiedzamy rynek i robimy zdjęcia pod pomnikiem Katarzyny Włodyczkowej - „Czeladzkiej Czarownicy”, ściętej na rynku w Czeladzi w 1740 roku. Uniewinnionej i zrehabilitowanej wyrokiem sądu biskupiego rok później. Na tych, którzy przyczynili się do jej śmierci i czerpali z tego korzyści nałożono niestety jedynie symboliczne kary. Po wręczeniu odznak i dyplomów, pełni wrażeń wróciliśmy do autokaru.

 

Z turystycznym pozdrowieniem:

D.Liszka

03
07.2019